Owczarek Podhalański

helisa

pogoda narazie sprzyja Very Happy

trzymamy kciuki

Sara.dierra

eh - mój mąż od rana do nocy - dzień w dzień - do przodu, przed chwilą zjadł obiad i hm padł tam gdzie siedział - przykryłam go i ... tak wolno idzie , ale zapytany powiedział, że mam się trzymać soboty - 7 nocy ,- zdąży... odpocznie jak już Sawa będzie tu

mc_mother

Oj Kochana, bo zamęczysz chłopaka i będziesz kojec sama stawiać Wink

Dbaj o Niego Laughing

Sara.dierra

powolutku nabiera kształtu - takie wiejskie lepienie
zadaszenie jeszcze w sklepie, buda w proszku - buda będzie stała na palecie drewnianej - heh i furtka już wisi , ale siatka nie przeniesiona , no i nie przedłużona - metodą prób i błędów - nie znamy sie na budowaniu i takie koślawe to wszystko , ale powolutku - tak dziś słonko świeciło, że ziemia Sawy to ta zacieniona, - słoneczko samo wytyczyło granice
[link widoczny dla zalogowanych]

helisa

Bardzo fajne miejsce na kojec.
Buda w kąciku, przy domu, a dzięki porzeczce może bedzie czuła się bezpieczniej, zawsze to jakieś dodatkowe osłonięcie.
Zadaszenie też na pewno jakby to ująć, "doda bezpieczeństwa".
U mnie buda też stoi na palecie, dzięki temu nie gnije od spodu i wilgoci nie podciąga.
Pewnie już czekasz z utęsknieniem na tą chwilę Razz

helisa

Sara.dierra

dziś na sekundke, jestem zamarznięta - pobudka o 4 rano , praca, wróciliśmy o 18 - i od razu do pracy tu - 20 metrów liny treningowej - Aniu jest - zadaszenie na kojec leży na uschniętym trawniku - ściana od szopki pomalowana -hm, teraz tak patrzę no bo kolor mahoniowy - a on raczej spokojny nie jest - no i słupki pod siatkę zalane - to tyle na dziś - kąpiel - kolacja - spać, - o 4 pobudka - po pracy szybciutko do domku i siatkę naciągniemy jutro - eh - tyle pracy jeszcze tu - tak bym chciała żeby było ładnie, ale to tak po najtańszej lini oporu - bo inaczej nie dałoby sie wcale - heh - czasem mam wrażenie że ja i mc_mother to jak takie kobiety w ciąży oczekujące na swoje maleństwa - :)

mc_mother

Żebyś wiedziała, że też mam takie odczucie Laughing

Camara do mnie dzwoni kilka dni temu i pyta jak się czuję a ja jej dokładnie tak powiedziałam- jakbym była w ciąży i oczekiwała na maleństwo- szczęśliwa Exclamation

:

To oczekiwanie jest takie... ekscytujące Very Happy

Dłuży się ale też pobudza do myślenia, działania...

Ania+Milva i Ulver

A ja Wam powiem, że dziś do domku pojechała Aza- przyjaciółka Sawy!! Ma super opiekunów i łóżko do dyspozycji:)

cieszę sie ,że prace nad kojcem tak szybko posuwają się do przodu!!

mc_mother

No to wspaniała wiadomość Very Happy

Byłoby przykro, gdyby Aza została w schronie gdy Sawa pójdzie do domku...

Sara.dierra

heh juz prawie spałam a tu mnie moje dziecko tarmosi, że tu nowe wpisy - więc szybciutko i króciutko - Aniu eh miałam pytać o Azę, ale odwagi brakowało - bo bałam sie , że albo już poszła do nowego domu i Sawa sama jest, albo z Azy zrezygnowano i gdy Sawę porwę to Aza sama by została, - eh ale namieszałam, - chciałam tylko powiedzieć , że kamień z serca, że bardzo, bardzo się cieszę - że ma super opiekunów i łóżko do dyspozycji - mam nadzieję, że Sawa też na zimę już wejdzie do domu i do łóżek , może szybciej - ale też nie oczekuję cudów ponad miarę, tylko tyle na ile ona będzie gotowa - tyle na ile ona sama pozwoli - pocichutku, powolutku - a teraz sio do łóżka, dobranoc :) ( eh , roznosi mnie - i jak tu usnąć kiedy trzeba bladym świtem wstać ) - dziękuje wszystkim za wszystko to co tu - za te małe cuda - za te psie pyski uśmiechnięte :)

Sara.dierra

kojca nie ma jeszcze - siatki nie można było naciągać, bo słupki niestabilne - jutro poprawka - dziś robiliśmy budę - BUDA JUŻ JEST - ale nic więcej nie wiem, dopiero weszliśmy do domu, malowałam już prawie po ciemku - jutro jak będę wyjeżdżać o 5 rano to rzucę na nią świeżym okiem - może jutro dam radę wrzucić jakieś świeże zdjęcie - do soboty zostały trzy krótkie popołudnia na prace kojcowe - a jak buda sie psu nie spodoba ? jak tam nie będzie chciała wejść ? padam - wanna - łóżko - kolacja - jutro nowy dzień - wszędzie bałagan na całym podwórku - garaż zaczęty, nieskończony, szopka zaczęta nieskończona, stara szopka na wpół rozwalona na środku podwórka - a ja na środku całego tego bałaganu budę sobie robię - dobranoc

AKRIM

Maya

Ojej a tu praca wre az sie kurzy Laughing

Natala22

oj widać ,że już się przywiązałaś do tej psiny :)

Sara.dierra

[link widoczny dla zalogowanych]
została jedna noc - została siatka do naciągnięcia i do podwyższenia do zrobienia na dziś - patrzę i wciąż mam wątpliwości bo chciałabym lepiej i ładniej a jest jak jest - jutro o 8 jadę do schroniska ...

mc_mother

Saro! Jest pięknie! Very Happy

Czego chcieć więcej! Kojec udał się Wam znakomicie!
Jestem pełna podziwu dla Waszej determinacji i pracy jaką włożyliście, żeby Sawie zapewnić odpowiednie warunki.
To musi zaprocentować Very Happy

Mam nadzieję, że będziecie razem szczęśliwi Very Happy

PS. Na zimę sugeruję nieco od góry przysłonić wejście do budy, np. deseczką- pies nagrzewa swoim ciałem i oddechem wnętrze budy- ciepło idzie do góry i będzie uciekać...
A buda super! Very Happy

Sara.dierra

tak wiem o tym wejściu, ale i tak mam wątpliwości czy ona zmieści sie w tą dziurę - dlatego tak zostawiłam - nie potrafię ocenić tak na odległość jej wielkości do wielkości otworu - moim dzieciom jak sama kupuje ubrania to w sklepie mi sie wydają takie wielkie te bluzy i spodnie a potem w domu jak przymierzą to okazuje sie że kupiłam za małe - buda eh ryczałam jak ją robiliśmy bo była taka straszna a ja padnięta po pracy i tak zimno było - ona jest zrobiona z czterech różnych frontów jakiś starych przedwojennych łóżek ze strychu po babciach i prababciach - i te stare łóżka z takiego twardego solidnego drzewa, wszystkie gwoździe sie na nich wyginały - każda ściana budy z innego łóżka - innego koloru - wżięłam i to popaciałam drewnochronem a właściwei resztami które zostały - ten dach straszy , chciałabym jakiś ładny - wiem że musi przede wszystkim chronić , ale ja bym chciała żeby było ślicznie - przed zimą trzeba będzie ocieplić budę, ale maży mi sie żeby na zimę Sawa dała się wziąć do domu na stałe - no i ten daszek - po kupieniu uparłam sie że ma leżeć na trawniku przy płocie żeby nikt go nie zdeptał przez przypadek, nie dałam go schować no i przyszedł grad i wichura i porwały daszek - trzeba go było zmniejszyć - a co będzie dalej ? czas pokaże ...

PETITKA · Gość

Saro, jestem pod wrażeniem Waszej pracy oraz tego ile widać miłości w każdym fragmencie tego co zrobiliście. Cieszę się ogromnie, że juz jutro Sawa znajdzie się pod Twoimi skrzydłami. Wiem, że będziecie razem bardzo szczęśliwe Laughing

Czekam jutro na wiadomości!!!!!

helisa

kojec jest naprawdę profesjonalny Exclamation

: a buda super Exclamation

:
ale ta psina ma szczęście że się tak na Nią uparliście!
Już nie mogę sie doczekać pierwszych zdjęć Sawy w nowym domu Very Happy