Owczarek Podhalański

Sara.dierra

[link widoczny dla zalogowanych]
buzi buzi :)

Offcocha_bTw · Gość

Ooo jak ładnie :)

I nawet buziaczki są Razz

Sara.dierra

[link widoczny dla zalogowanych]
pierwsze wydrapanie pod brodą już po wielkim westchnieniu

Sara.dierra

[link widoczny dla zalogowanych]
a jaka byłam biała po tym wielkim drapaniu :)

mojamisia

Będzie dobrze Razz

Sawa tak ufnie wtula się w Ciebie.
Bądź spokojna(ja wiem,to łatwo powiedzieć Rolling Eyes

) mów do niej spokojnie i cokolwiek,to psy uspokaja.
Trzymam kciuki za Was!

Ania+Milva i Ulver

Cuuuudowne wieści i foty!!!!
Jak sunie zareagowały na siebie z bliska??? Bedzie przyjaźń? Wink

Dzis zrobiliscie o wiele więcej niz myslałam,że Sawa pozwoli-ale ona czuje ,że bardzo ja kochacie- a miłość wszystko uleczy!!
Oby tak dalej- mocno trzymam kciuki za spokojna noc!!!

helisa

szczerze mówiąc, to po tym co wcześniej pisałaś, to myślałam że będzie gorzej, a tu takie mizianko od razu Very Happy

AKRIM

to co ? może przydałoby się skoczyc do "udanych"? Very Happy

tylko czy Sara znajdzie swój topic Confused

cieszę się bardzo i dalej trzymam kciuki za pierwszą noc

Sara.dierra

Ania+Milva i Ulver

a nie mozna tu wrzucic linka z nowym tematem?

Sara.dierra

Aniu jestes tu teraz - chciałabym jeszcze raz bardzo podziękować za to co dziś - idę wcisnąć w siebie jakąś kolację i spać (może budzik sobie ustawię gdzieś tak w środku nocy i sprawdzę? :)

Maya

Och jakie wspaniale wiesci :):)

mc_mother

Saaaro!!!! Cudowne wieści Exclamation

:

Ale jestem szczęśliwa Exclamation

:
Zrobiłyście już pierwszego dnia taki postęp Exclamation

:
Cudownie Very Happy

A tak się martwiłam o Was...

Sara.dierra

Pierwsza nac spokojna - wstałam do niej o 5 rano i dałam trochę suchego - bo gdy będę jeżdziła do pracy to właśnie o tej godzinie będzie dostawała - miski miała puste - pełna wieczorem miska wody pusta, suche którego wczoraj niedojadła zjedzone - trzy idealne suche kupcie ( i gdzie ta biegunka ? szukałam wszędzie i ani widu ) :) siedziała gdy obok niej siedziałam i powieki jej leciały- nie wiem czy cos spała w nocy - przy próbie pogłaskania poszła za budę ale za budą dała łepek wygłaskać - w trakcie głaskania zamknęła powieki i wyciągnęła szyję do przodu w moim kierunku - jeden tylko problem - ona nie była jeszcze w budzie więc obok budy polożyłam jej koc a za buda gdzie włazi poduchę - ale całą noc siedziała na gołej ziemi - przed chwilą do niej zajrzałam - ŚPI SKULONA W KŁĘBEK JAK KURCZACZEK NA KOCYKU OBOK BUDY - CHYBA TWARDO BO NIE PODNIOSŁA GŁOWY - nie podchodze - niech sie wyśpi - a wschodzące słoneczko grzeje jej łepek :))

Sara.dierra

teraz może wreszcie zacznę czytać inne tematy na forum i pisać, bo strasznie to zaniedbałam - teraz już wreszcie wszystko sie uspokoi - teraz już nic nie trzeba - teraz tylko niech czas leczy jej rany - powoli najpierw nauka głaskania - może dzis pogłaskam ją szczotką ? delikatnie potroszeczku :) od jutra miałam mieć wolne ale idę do pracy - więc dla niej tylko popołudnia i wieczory - ale powoli do celu - mamy przed sobą całe życie

Limba

Bidula, musiała być bardzo skrzywdzona, ale teraz będzie jej tylko lepiej :)
Nie jestem pewna czy dobrze mówię, ale... wydaje mi sie, że jesli chciałaś ja pogłaskać a ona sie schowała, to czy aby napewno dobrze zrobiłaś idąc za nią i głaszcząc za budą? Czy nie lepiej poczekać i dac jej troche czasu, aż sama podejdzie, zamiast na siłę iśc do niej i na siłę być przy niej (za budą)? Podkreślam - nie jestem pewna - po prostu tak robimy z młodymi końmi, lub końmi skrzywdzonymi przez człowieka - staramy się nie być nachalnymi i robimy wszystko, żeby to one chciały być przy nas i one chciały podejść do człowieka, a nie odwrotnie. Nie mam dużego doświadczenia z takimi psami poza moja Tajgą-przybłędą, której właśnie dawaliśmy czas. Ona nas sobie wybrała (mogła d nas wchodzić i wychodzić - furtka była otwarta i któregoś dnia po prostu została, juz nie chciała wychodzić) i my jej do niczego nie zmuszaliśmy, gdy odsuwała sie od ręki, nie chodziłam za nią. Starałam sie nie wywierac presji. Po kilku dniach nie odklejała sie od człowieka i do tej pory chodzi za ldomownikami jak cień :) Ale to wszystko oczywiście uzależnione jest jeszcze od psa, jego charakteru i przeszłości.

Sara.dierra

wiem że masz rację - staram się nie być nachalna , ale z drugiej strony jak inaczej "wytłumaczyc" jej że dotyk dłoni nie boli , jeśli ona o tym nie wie - nie mam żadnego doświadczenia - wczoraj był taki pierwszy ciężki dzień i noc - od dziś zwolnię - ale w jakie jeszcze sposoby można - oczywiście oprócz czasu , cichego głosu , smakołyków dać jej do zrozumienia że dotyk nie boli ? Limba dziękuję - dałaś mi do myślenia :)

Ania+Milva i Ulver

Limba ma rację....ona za tą budą ma taki swój azyl-jak tam wchodzi to znaczy daj mi spokój, nie dotykaj.
Ja tez bym czekała az sama zacznie podchodzić- a mysle,że stanie sie to niedługo.
Bardzo dobre jest to,ze siedzisz z nią w kojcu-ale nachalnie nie głaskac -podawac smakołyki, czasem mówić. Niech najpierw na dobre przyzwyczai sie do waszej obecności- a potem do dotyku.
Szczotka to chyba jeszcze zbyt wczesnie Wink

Ona jest puchata, więc jak spi na dworzu to nic jej nie bedzie- ale dobrze,ze połozyła się na kocyku- znaczy to ,że troche luksusu tez lubi Razz

Bardzo sie cieszę,że Sawa jest u Was!!!!!

Sara.dierra

dzięki za rady :) dziś jest inny dzień niż wczoraj - bardzo spokojny - cicho wszędzie - Sawa śpi cały czas i nie otwiera oczu juz gdy ktoś przechodzi - nie obserwuje przez sen - trochę pochodzi i śpi dalej - mocnym i twardym snem - hm troche nie posłuchałam , bo byłam u niej - nie uciekła, leżała , dała się drapać i delikatnie głaskać szczotką - ale tylko tak po wierzchu narazie - to nie było czesanie tylko oswajanie - a ONA ? chyba przysypiała przy tym czesaniu - po prostu leżała spokojna , gdy odchodziłam tylko podniosła głowę i patrzyła , nie zrywa sie już ze strachu gdy wstaje by odejść , leżała dalej ... ale ogólnie odsypia dziś - zmienia tylko pozycje :)
[link widoczny dla zalogowanych]

Sara.dierra

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]