Owczarek Podhalański

Gość

Basiu,ja i pretensje?W zyciu.Ciesze sie,ze wplacilas.Przypominania nigdy dosc.Zobacz na WOSP-szum medialny wskazany.Taki nasz narodowy chrakter.I jak? Dalas sie uglaskac? Laughing

Gość

Skoro Dr.Sterna jest nieuchwytny to niech konsultuje Dr.Janicki-to b.dobry lekarz,liczy sie czas.
[link widoczny dla zalogowanych]

Białe Szczęście

Dziękuję, jeśli to dobry fachowiec, to bardzo sie cieszę, bo Bielunia choroba nie uznaje urlopów weterynarzy i nie odpuszcza. Wizyta umówiona na wtorek popołudniu.
Dziękuję Annie i Katii-Baśce za wpłaty Laughing

Białe Szczęście

Więc domyślam się, że B.Mackowska to Baśka, B.Nowak to Katia,
a K.Janus, K.Gawełczyk?
W kazdym razie wszystkim bardzo dziękuję.

Białe Szczęście

Kochani, ponizej wklejam rozliczenie aktualne na piątek.

Niestety stan Bielunia jest bardzo, bardzo zły. Pies ma niewydolność krążeniową, bardzo ciężko oddycha. Nie wiemy, czy dozyje jutra.
Jeśli tak, to o 10tej ma wizytę u lekarza. Módlcie sie za niego.
Pani Krystyna jest z nim cały czas, pies trzyma jej głowę na kolanach,
karmi go granulka po granulce. Opiekuje się psami od 30tu lat, ale
powiedziała mi, ze nie spotkała sie jeszcze z takim cierpieniem.
Obiecała, ze będzie z nim do samego końca.

Nie ma wybaczenia dla ludzi, którzy doprowadzili to niewinne życie do takiego stanu.

Rozliczenie wpłat i wydatków na dzień 17.08

7.08. K.Janus - 30,-
8.08. B.Maćkowska - 200,-
10.08.K.Gawełczyk - 200,-
11.08.B.Nowak 50,-
razem : 480,- + saldo: 342,04 tj.
ogółem 822,04 na dzień 17.08.06

Na dzień 18.08:
saldo 822,04
Royal Canine Mobility Support
12 kg 155,-
nosze 253,15
ogółem na dzień 18.08: 413,89
plus wpłata A. Gołabek 100 zł
-----------------------------------razem na 18.08: 513,89

da-NUTKA

Boże, wróciłam dopiero z urlopu, a tu..takie wieści. Żeby wytrzymał do jutra ......

camara

nie takich wiadomości się spodziewałam...
trzymaj się słodziaku!!!

Gość

Madziu jestes WIELKA Exclamation

:

:
Trzymam kciuki za psinke
K.Gawelczyk to Linka 35

katia

I co? I co? Jak się czuje Bieluń? Spać przez te wieści nie mogłam, piszcie co z nim!

Gość

mój Boże jestem zszokowana,chyba nikt sie tego nie spodziewał.

emir · Gość

Baca juz po dzisiejszej wizycie u wet.; dostał ponownie zastrzyki; oddycha lżej ale z trudem; na wypróżnianie sie nie może wstawać mimo iż usiłuje;
żeby go nie męczyc ciągłym noszeniem już nie wynosimy go na wypróżnianie sie - robi to w pokoju nie wstając; treba go wycierać i myć; je bardzo słabo - po 1 granulce dawanej z ręki wprost do pyska; w pon. po poł następne wizyta u wet; rokowania sa b.złe;pies cierpi, każdy dotyk sprawia mu ból; obawiam sie,że w jego stanie dr Janicki może nie zdecydować się na narkozę do rtg.
we wtorek ( jeśli dożyje) rozstrzygnie się co dalej; jestem pełna obaw;K.S.

katia

Zastanawiam się gdzie jest granica .. granica psiego cierpienia, kiedy zaczynamy myśleć o zakończeniu tego cierpienia jednym zastrzykiem ...

emir · Gość

Katiu - ja tez się za każdym razem zastanawiam i za każdym razem taka decyzja jest poprzedzona rozterką- czy aby napewno zrobiłam wszytko co było w ludzkiej mocy aby psa uratować ?
Pozwólmy specjaliście go zobaczyc i sie wypowiedzieć w sposób autorytatywny - jeśli nie będzie dla Bacy ratunku to NIKT NIE MA PRAWA skazywać go na dalsze takie cierpienia i wtedy z calą odpowiedzialnością podejmę decyzję o jego uśpieniu - ale jeszcze nie teraz; pozdrawiam i dziękuję, że myślami jesteś z Baca i ze mną; jest mi b. ciężko mimo, że juz tyle lat pracuję z psami nie mogę ciągle oswoić sie z ich cierpieniami, za które odpowiadamy my - ludzie K.S.

da-NUTKA

Emir, wszyscy są myślami z Bacą i z Tobą......i wierzę, że wiesz, co dla Bacy jest najlepsze.
Nam pozostaje trzymanie kciuków za psiaka - za wyzdrowienie albo lekką śmierc.... ważne, że nie będzie wtedy sam.

Gość

chyba nikt nie będzie nigdy umiał oswoić się z cierpieniem zwierząt-nikt kto je kocha.dobrze że Bacus jest w takich rękach,ze nie będzie sam gdyby trzeba było podjąć najgorszą decyzję-masz rację-nikt nie może skazywac zwierzęcia na cierpienie,ale przynajmniej będzie można spojrzec sobie w oczy i powiedzieć-zrobiliśmy wszystko.
sercem jestem z wami.

katia

Emir, ja wierzę w Wasz rozsądek i wielkie serce i w to, że zrobicie wszystko by tego psiego cierpienia było jak najmniej. Gdybym nie wierzyła, nie dałabym mojego grosika na ten cel.
Wszyscy czekamy na wieści od Bacy, dobre wieści, że jest lepiej, że nie boli i, że najgorsze już za nim. Gdyby można było wziąć na siebie choć odrobinę tego cierpienia, może byłoby łatwiej...

Gość

Bacusiu i jego wierna opiekunko , wierzę , że wszystko będzie dobrze i dzień po dniu stan zdrowia Bacusia będzie się poprawiał , sercem jesteśmy z Wami

Baśka

Smutno mi baaardzo Sad

Sądziłam, że jednak Mikry po operacji będzie zdrowym psem, a tu okazuje się, iż on nie tylko ma problemy ze stawami.
Szkoda mi tego zwierzaczka niezmiernie i składam gorące podziękowania dla Fundacji za fachową i pełną poświęcenia nad nim opiekę.

Szanowna Pani K.S., całym sercem jestem przy Pani.

Ukłony

Gość

Hania · Gość

Choć widziałam Bielunia małego, i tak mi jest przykro,chciałam by Bieluń byl zawsze taki radosny jak prrzettem

Wspieram was bardzo.
Pozdrowienia