Owczarek Podhalański

Białe Szczęście

Znacie juz sytuację - ciężka dysplazja.
Właściciel postanowił jeszcze psa nie usypiać - ja obiecałam, ze znajdziemu mu dom i kogos kto weźmie na siebie to brzemię.
Weterynarz zaznaczył dwie opcje leczenia (leczone muszą być obie nogi): można ocalić jeszcze główkę kości udowej, nazywają to "fiksacją".
Koszt jest większy - na kazdą nogę po 600 zł, a leki po kazdej operacji ok. 200 zł.
Druga opcja to amputacja główki kości udowej, która na chwilę obecną bardzo drażni ściany panewki. W miejscu usuniętej główki tworzy się staw rzekomy. Po około 1-2 mies. - operacja drugiej nogi.
Jest to tańsze, przy obu nogach łączna kwota to ok. 600-700 zł (raczej w dolnej granicy). Pies będzie z tym dłuugo żył i nie będzie go bolało (jeśli nie będzie szalał, ale on jest bardzo zrównoważony)

BIELUŃ BACA Białe Szczęście to najwspanialszy pies z miotu Jagódki. Urodził się 8 grudnia 2005 r. jako przedostatni, około godz. 8mej. Był najmniejszy. Najukochańszy. Posiadał odruch ssania i jak tylko przebił się przez tłuste rodzeństwo do cyca mamy, to uwierzcie mi, ze cieżko było go oderwać. Pomagaliśmy mu, z troski o to, czy oby zawsze się do tego cyca przedostał:

Oczywiście już pierwszego dnia przylgnęła do niego ksywa Mikry Wink

Zachwycał nas swoim charakterem, niesamowita siłą przetrwania, był naszym oczkiem w głowie, a Jagódka, która starała sie traktować dzieci jednakowo też miała na niego specjalne baczenie.
Pies, który nie wpisuje się w żadne konwenanse. Jest nieprawdopodobnie kochający, inteligentny, żyje według własnego rytmu, chodzi własnymi ścieżkami niczym kot, zresztą mam wrażenie, ze posiada kocią intuicję.

A tu najmniejszy leży na największym Bacuchu Anny (najlepiej go grzał i ciagle spał):

Trzeba było mu dać jakieś imię na "B", był najbielszy ze stada, został ochrzczony Bieluniem.

W wieku trzech miesięcy pies wyglądał kwitnąco, byliśmy pweni, ze w swoim czasie nadgoni straty wielkościowe.

Ale zachorował.

Kocha i macha ogonem, choć bardzo bardzo go boli.
Operacja jest konieczna.[/img]

da-NUTKA

Magda, już pisałam........ domu dac mu nie mogę, niestety, ale mogę dołożyc się do operacji. Daj szybciutko numer konta, bo w niedzielę wyjeżdżam......

Która z wersji operacji jest lepsza dla psa?

Białe Szczęście

Danusiu, nie wiem, która jest lepsza. Przy pierwszej jest wiecej fatygi i kosztów. Drugą można przeprowadzic z pełnym powodzeniem - główki są bardzo zdeformowane i bolą.
Nie mam przy sobie numeru konta, sprawdzę w domu... dziękuję.

Baśka

Magdo, porosyłałam wici w różne kąty ... od strony finansowej oczywiście możesz na mnie liczyć.

Trzymajmy się ... w jedności SIŁA Exclamation

:

Pati · Gość

Ta historia nie jedna łze w mym oku zakręciła dzis rano. Pomoge finansowo, zreszta wierze że jak się zrzucimy to spokojnie uzbieramy. Najgorzej znaleźć pieskowi dom na czas leczenia chociaż. Popytam znajomych ale większośc ma juz pieska. A ważne zeby ktos miał dla niego nie tylko miejsce ale i czas

Gość

Wstawiaj szybko numer konta !!!
Trzeba dać psu szansę i jak najszybciej operować
Leczenie najważniejsze....

camara

Mam pytanie:

Czy powodem oddania jest brak finansów na leczenie Bielunia?
Czy, jeżeli udałoby się zorganizować kasę - Bieluń mógłby pozostac u dotychczasowych właścicieli?

da-NUTKA

Camara, w tym wątku jest wszystko..........z brakiem czasu Evil or Very Mad

na rehabilitację włącznie........

http://www.podhalan.fora.pl/viewtopic.php?t=131

camara

da-NUTKA

Magda!!!!!!!!!!!!!! numer konta proszę, NIedługo wyjeżdżam...............

Białe Szczęście

Mikry musi znaleźć nowy dom, w którym będzie ktos, kto potrafi się zająć chorym zwierzęciem i ma na to czas.
Jeśli chodzi o sprawy finansowe, to w zaprzyjaźnionej nam klinice mogą nam dać rabat, sami widzicie wiec że finanse są sprawą drugorzędową. Sama operacja to jednorazowy wydatek, na który wierzę, ze jesteśmy wyłuskać złotówki. Ale trzeba się liczyć, ze co jakiś czas będą konieczne wizyty u weterynarza, ze może trzeba będzie włączyć jakieś leki w razie potrzeby, że trzeba bedzie psa odpowiednio odżywiać.
Tutaj chodzi o czas i poświęcenie, za które ten pies z pewnoscią się odwdzięczy.
Dobrze by było, zeby pies był sam, lub np. z jakimś spokojnym psem. Moje ciagle namawiałyby go do zabawy, a potrafią być przy tym bardzo drastyczne (skacząc na leżącego delikwenta), takie ryzyko trzeba wyeliminować. Bieluń sam w sobie jest bardzo spokojny i rozsądny, no a teraz dodatkowo bardzo obolały.

Białe Szczęście

Numer konta podam za kilka godzin.

Białe Szczęście

Sytuacja wygląda następująco:
Jeśli uda mi się odebrać Bielunia, to w niedzielę zawożę go do fundacji Emir.
Przeprowadzą skomplikowaną operację u wybitnego specjalisty, zajmą się rehabilitacją psa
i dopiero po wszystkim na własną rękę znajdą mu dom. Ja ze swojej strony muszę
zagwarantować, że zdobędę pieniądze na leczenie oraz przekazać psa na własność fundacji.
Leczenie będzie dużo droższe: 1600 zł operacja plus leki, czyli ok. 2000 zł.
Zapytałam, czy można przekazywać pieniądze bezpośrednio na konto fundacji, bo chciałabym
uniknąć zbierania na prywatne konto. Nie ma problemu, trzeba się tylko pospieszyć.
Tutaj znajdziecie konto, ale wpłacajcie na nie dopiero jak dam Wam znać, że mamy Bielunia.
Dziękuję za wszelką pomoc finansową, bo teraz będziemy musieli się skupić właśnie na tym.
Ja i Darek ze swojej strony OCZYWIŚCIE dokładamy się do operacji.
Dziękujemy wszystkim, którzy chcą się dołączyć, jesteśmy oboje bardzo zaskoczeni i wzruszeni Waszym podejściem. Trzymajcie kciuki, żeby się udało, bo naprawdę warto.

http://republika.pl/fundacjaemir/index1.htm

Białe Szczęście

PODAJĘ DANE FUNDACJI:

Konto Fundacji: Bank Śląski O / Grodzisk Maz.
88 1050 1924 1000 0022 6878 6056

Adres: Oddział, ul. Słoneczna 4, 96-321 Żabia Wola
Telefon: 0 601 300 726, 046 857 88 27
Email: [link widoczny dla zalogowanych]
Nip: 529-16-64-172

Mozna wpłacać pieniadze, proszę zaznaczcie w tytule przelewu - BIELUŃ BACA. Liczy sie każdy grosz. Proszę o pomoc dla Bielka.
Jutro ok. 19 będę z psem w Fundacji.
Dziekuję właścicielom za trudną decyzję jaką podjęli - wiem, że to wszystko bardzo dużo Was kosztowało.

Białe Szczęście

Wrócilismy jakiś czas temu. Mielismy awarie samochodu i noc w Wawie.
Co do Mikrego-Bielunia, to za kilka dni będzie miał wizytę u doktora Sterny.
Wtedy bedziemy wiedzieć cos więcej. Na razie jest bardzo źle - pies robi 2-3 kroki i się przewraca "okrakiem". Trzeba go wynosić na sikanie.
Trzymajcie kciuki.
Jeśli zostanie przeprowadzona operacja, jeśli pies przejdzie pomyślnie rekonwalescencje, która moze być bardzo długa, to Pani Krystyna przeprowadzi adopcję na własną rękę. Jeśli nie znajdzie odpowiedniego domu, to Bieluń zostanie u niej na dożywocie i będzie mu pomagała jak długo bedzie można mu pomóc.
Co ma być to bedzie. Trafił w najlepsze ręce, w jakie mógł trafić. Jestem tego pewna i musicie mi zawierzyć.

rafka

Moze zrobimy apel o pomoc dla Bielunia na stronie glownej serwisu! Trzeba napisac tylko dobry tekst!!!

camara

Ja już na wszelki wypadek wysłałam zapytanie do Allegro o możliwość wystawienia aukcji na rzecz Bielunia.
To jest ich odpowiedź:

Witam,

Dziękuję za wiadomość.

Uprzejmie informuję, że warunkiem wsparcia danej akcji przekazaniem prowizji na cel akcji oraz
ewentualnymi formami promocji z naszej strony, jest przesłanie na poniższy adres:

QXL Poland Sp. z o.o.
p. Krzysztof Śpiewek
ul. Marcelińska 90 PGK II (4-te piętro)
60-324 Poznań

następujących dokumentów:
- kopii KRS Fundacji która wspiera akcję,
- kopii dokumentu dot. przyznania konta bankowego dla fundacji
- lub innych dokumentów potwierdzających statut fundacji np. ważne zezwolenie ministerstwa finansów
na przeprowadzanie publicznych zbiórek pieniężnych.

Po spełnieniu powyższych warunków, o możliwościach i warunkach współpracy poinformuje Panią
pracownik Działu Marketingu.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

--
Iwona Karmolińska
Zespół Allegro
[link widoczny dla zalogowanych]

Magda - jeżeli uważasz, że ta forma zbiórki jest do przyjęcia, to prosze daj znać, ok?

Gość

Jutro przelewam pieniążki dla Bacy niech wraca do zdrowia jak najszybciej.Sama najlepiej wiem ile kosztuje leczenie nasza Damcia przeszła juz 3 operacje i od 3 miesiecy nosimy, wynosimy, masujemy, ale bedzie dobrze,musi być dobrze .Jak spojrzy na nas swoimi ślepkami,jak "strzeli"usmiech od ucha do ucha aż się serce raduje.Jeszcze tydz./5 ty/ będzie w gipsie a potem rehabilitacja masaże aby rozruszać łapkę.
BIELUŃ BACA WRACAJ DO ZDROWIA TOBIE TEŻ SIĘ UDA!!!!
Wpłacajmy ile kto może przysłowiowe 5/10/15 i uzbieramy.
Pocałujcie go w pycholka od Ewy i Damy.

Gość

Gość to ja ewa-s z wrażenia się nie zalogowałam

Gość

Wiecie ja tak sobie nawet myślałam że fajnie byloby sprzedawać na allegro rózne niepotrzebne nam w domu rzeczy i pieniadze przeznaczac na Bielunia. Jednak jak mysle jak to zorganizowac to pomysł wydaje mi sie mniej fajny.
W kazdym razie wpłaciłam kilka gorszy na naszą białą choróbkę i z niecierpliwościa czekam na informacje o Bieluniu.