Forum Owczarek Podhalański Strona Główna Owczarek Podhalański
Forum miłośników rasy Owczarek Podhalański
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sawa z Brodnicy - teraz już tylko szczęście :-)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek Podhalański Strona Główna -> Udane adopcje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mc_mother
Pasterz


Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kaszuby

PostWysłany: 12 Maj 2009 21:00:36    Temat postu:

Very Happy Very Happy Very Happy
Świetnie Wam idzie! Very Happy

Ale Ty wiesz, że siadając na jej posłaniu okazujesz swoją dominację i przywództwo? Wink

A, może i dobrze... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania+Milva i Ulver
Forumowicz


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13 Maj 2009 18:04:58    Temat postu:

Jakie wspaniałe wieści!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
camara
Przyjaciel podhalanów


Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Krakowa

PostWysłany: 13 Maj 2009 21:12:42    Temat postu:

mc_mother napisał:

Ale Ty wiesz, że siadając na jej posłaniu okazujesz swoją dominację i przywództwo? Wink

A, może i dobrze... Rolling Eyes


dobrze, lękliwe psy potrzebują autorytetu Wink

Sara, jesteś niesamowita Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ani@
Przyjaciel podhalanów


Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 2332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13 Maj 2009 21:22:57    Temat postu:

ale milo sie to czyta Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maya
Starszy forumowicz


Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 11350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kanada
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14 Maj 2009 1:24:18    Temat postu:

Zycze cierpliwosci, a napewno sie powiedzie. Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sara.dierra
Starszy forumowicz


Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14 Maj 2009 17:43:18    Temat postu:

zwolnie moje pisanie - bo teraz dni są bardzo podobne do siebie - wczorajszy wieczór podobny do przedwczorajszego z tą różnicą że dłużej czekałam na nia na kocu ale przyszła , usiadła , głowa jej leciała , sennie powieki leciały , siedziaała koło mnie ale położyła się tyłkiem obok mnie a głowę wsadziła za budę , chwile posiedziałam i wstałam , pokręciłam sie i poszłam do domu - ona bardzo się boi, nie będzie łatwo - dziś zaraz też idę tak jak codzień posiedzę, poczekam aż usiądzie koło mnie ( wczoraj to trwało jakieś 2 godziny, strasznie zmarzłam, ale to nic ) - nie wiem co jeszcze moge zrobić, heh nie wiem co Sawa w nocy wyczynia - nudzi jej sie ? koc powywalany na środek kojca cały w sianie (suchej trawie) - no i chyba jest przeżarta - kopie dziury i zakopuje tam kostki i widziałam też plasterki kiełbasy ( dzieci jej zanoszą ) - no i dziwne tez to że cały dzień do popołudnia nic nie je, sucha karma stoi cały dzień a rano nic nie ma wszystko zjada chyba w nocy - dziury niech sobie kopie - tylko te przy samej siatce zakopuję i kładę deski żeby nie podkopywała - wydaje mi sie że może jej sie nudzić, - nie wiem co mogę zrobić - może ma w sobie za dużo energii a w tej chwili nie ma możliwości jej wypuszczenia - czasem zostawiam otwarta furtkę od kojca , ale ona nie wykazuje tym żadnego zainteresowania a nawet odnosze wrażenie że ona boi sie wyjścia z kojca - ale jak można pozytywnie rozładowywać jej nadmiar energii w tej chwili ? - mam trzy dni wolnego - troche lepiej ją poobserwuje i troche więcej czasu dla niej :)) takie nieskładne te zdania ale zmęczona jestem - jeszcze tak sobie myślę, że było nas tu czworo a jest pięcioro i nawet na obiad nie ma czterech porcji mięska tylko pięć - po równo - koniec na dziś, ide do mojej psiny :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
helisa
Starszy forumowicz


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14 Maj 2009 18:01:22    Temat postu:

Sara.dierra napisał:
siedziaała koło mnie ale położyła się tyłkiem obok mnie a głowę wsadziła za budę

jeżeli odwróciła się do Ciebie tyłem, do znaczy że Ci ufa .....przynajmniej troszkę
gdyby tak nie było to cały czas miałaby Cię na oku, żebyś ją czymś nie zaskoczyła, żeby miała czas na ucieczkę, obronę....
nieufne zwierzę nie odwróci się tyłem do "zagrożenia" - widocznie uznała że nim nie jesteś Very Happy

to dobry znak Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania+Milva i Ulver
Forumowicz


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14 Maj 2009 18:16:32    Temat postu:

Przystopuj z tym jedzeniem Wink Ona widac jest tak pełna,że wszystko zakopuje Laughing
Na pewno trochę jej się nudzi...no ale trudno, nic na razie nie wymyslisz-oby tylko nie zachciało jej się z nu nudów wyskakiwać Wink Może ta kołdra wywalona, to jakaś oznaka zabawy? Może sobie wyciąga i to dla niej frajda Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sara.dierra
Starszy forumowicz


Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14 Maj 2009 20:25:18    Temat postu:

dziś się dowiedziałam że jak Nelija biega z piłką po podwórku to Sawa az dostaje drgawek tzn, obserwuje ja i przestępuje z nogi na nogę jakby też chciała za tą piłką polecieć - dzis gdy usiadłam od razu przyszła i usiadła obok mnie ale najmniejszy mój ruch to wstaje i odchodzi , mija kilka minut i znowu przychodzi i siada - ale musze siedzieć nieruchomo i tylko gadać - nie moge sie ruszyć - każdy ruch, każdy odgłos ze świata ją płoszy - ale siedzi obok mnie - obwąchuje i przysypia jak zwykle około 20 - to że ona lezy obok mnie - że sama przychodzi, kładzie sie i przysypia jest dla mnie czymś niesamowitym a to dopiero początek :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
izis
Starszy forumowicz


Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14 Maj 2009 20:42:43    Temat postu:

rodzi się wielka przyjaźń Wink Super Ci idzie ,świetnie,żę trafiła do Ciebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
camara
Przyjaciel podhalanów


Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Krakowa

PostWysłany: 14 Maj 2009 20:58:12    Temat postu:

może daj jej do kojca jakiegoś patyka? psy lubią z nu nudów obgryzać patole Wink
albo dużą kość cielęcą?
i faktycznie - mniej jedzenia Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baśka
Starszy forumowicz


Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 2251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 70 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: 14 Maj 2009 21:18:56    Temat postu:

camara napisał:
może daj jej do kojca jakiegoś patyka? psy lubią z nu nudów obgryzać patole Wink
albo dużą kość cielęcą?
i faktycznie - mniej jedzenia Laughing


Saro, zostawienie psicy w kojcu czegoś do zmagania się, to dobry pomysł.
I może przy ograniczonym jedzeniu, za którąś wizytą , zabierz ze sobą zamknięte lecz podziurawione, aby magła wyczuć zapach, wypełnione kulkami papierowymi i kawałeczkami parówki, pudełko po butach. Zobaczysz czy ją to zainteresuje, a jeśli tak, to trochę popracuje intelektualnie Wink :) i rozładuje ciut energii 8)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sara.dierra
Starszy forumowicz


Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15 Maj 2009 6:28:21    Temat postu:

dziękuję tak też zrobię - dziś Sawa dała mi niezłą zaprawę wojskową - po pierwsze w nocy zaczepiała chyba budę (pierwszy raz) - no bo jakimś sposobem wyciągnęła ze środka budy na środek kojca kołdrę , której do tej pory nie ruszała - po drugie kocyk wywalony na środek kojca , po trzecie poduszka którą miała za budą gdzie się chowała była rozłożona na czynniki pierwsze tzn rozbebeszona absolutnie , trafiła do śmietnika - muszę to inaczej zorganizować ( to żeby nie marzła i nie leżała na gołej ziemi ale żeby ( heh dobrze że poduszka nie była z pierza tylko z jakieś waty) - po czwarte Grześ mówi że o północy Nelija i Sawa go obudziły bo robiły koncert :) - nie wiem dlaczego Nelija nie była w domu , - może wypuścili ją na siusiu w nocy - na dzień dzisiejszy założenia są takie, że trzeba szukać sposobów na nu nudę Sawy, zmniejszyć jej ilość jedzenia i zachować dotychczasowe rutynowe pory czynności wokół niej - jedno wiem - dziś siódmy dzień jest tu - chyba ten najgorszy okres , najgorsze początki za nami, - nie wiem czy dobrze, ale skończę chyba z porannym karmieniem suchą karmą - dziś nie dałam jej rano, ale byłam u niej i dostała mały smakołyk - suchego zero (tylko symboliczny smakołyk ) - zostawię karmienie gotowanym dobrym jedzeniem o 16 - i mały smakołyk na dobranoc o 21 - nie wiem czy to będzie dobre - musze potem skoczyć na dział o żywieniu, - podpatrzeć jak inni karmią (ja do tej pory nie miałam dużego psa, chociaż marzyłam o nim, bo wydawało mi się że one strasznie dużo jedzą więcej od człowieka - więc mnie na to nie stać - a to było błędne myślenie) - heh Sawa trochę jest jak królik doświadczalny , bo sama na niej kombinuję, uczę się , próbuję - ale w nagrodę dostanie całe kurze udko o 16 z warzywkami - i coś do tego jej ugotuję kaszę albo makaron ( nie wiem co z tymi ziemniakami, bo dziś ziemniaki na obiad, ale gdzieś czytałam, że one nie są najlepsze dla psa)

ps czasem odnosze takie wrażęnie , że Sawa to takie duże dziecko, gdy siedzę u niej to tak sie schowa za budą ( ona myśli że ja jej nie widzę, a ja widzę pół głowy i jedno oko wpatrzone we mniegdzieś za porzeczką - albo te przytupy przy siatce gdy Nelija biega i szczeka po podworku - Sawa nie spuszcza jej wtedy z oka - tak by chciała razem z Neliją - bo mnie się wydaje , że w Sawie drzemie wesołe zwariowane psisko pełne życia - czasem mam takie wrażenie że ciekawość świata i lęk w niej toczą w niej walkę ( czy ciekawość wygra czy lęk?) - jeszcze jedno , gdy Ona tu przyszła to niereagowała na swoje imię - ja ją wołam po imieniu tysiące razy dziennie - wydaje mi się że jak u niej siedzę, to czasem udaje jej sie odwrócic głowę w moja stronę gdy wołam ją po imieniu "sawunia , moja żabunia" - heh nie mówię do niej Sawa tylko sawunia moja żabunia :) - niezłe ziółko rośnie z tej sawuni :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sara.dierra dnia 15 Maj 2009 6:40:05, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania+Milva i Ulver
Forumowicz


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15 Maj 2009 9:59:45    Temat postu:

Sawa uwielbia biegać-ona z Aza szalały na wybiegu!! Na pewno więc ma ochotę sie pobawić , polatać-myslę,ze wypuszczenie jej aby polatała ze swoja nowa przyjaciółka to dobry pomysł...jednak gorsza sprawa , to jak ja potem złapać i znowu zamknać w kojcu Confused chyba,że może jakos by weszła za jedzeniem.....
Dobrze,ze rano nie dajesz jej suchego tylko smakołyk- jak dostanie o tej 16 jesc a potem jeszcze smakołyki, to w zupełności wystarczy.
Dobry pomysł aby zostawic jej cos do zabawyj-ja np wkładam chrupki do plastikowej butelki-psiaki lubia sie tym bawić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mc_mother
Pasterz


Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kaszuby

PostWysłany: 15 Maj 2009 11:33:51    Temat postu:

Dobrze, że rezygnujesz z jednego posiłku- dziewczyny mają rację- ona ma za dużo, jeśli zakopuje Laughing
U nas w niektórych sklepach mają takie duże kości-dają gratis- daj jej surową, to jej zapewni zabawę na parę godzin Very Happy A jedzenie w pudełku lub plastikowej butelce to super sposób- pies ma zajęcie i musi trochę popracować by wydobyć żarełko Very Happy
Uważaj z udkiem- daj bez kości tych długich- mogą mocno zaszkodzić psu gdy się rozłupią na ostre kawałki....

Jestem pod wrażeniem Waszych postępów Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ani@
Przyjaciel podhalanów


Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 2332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15 Maj 2009 11:38:58    Temat postu:

Może weszła by do kojca z powrotem z Neliją
a może założyć jej asekuracyjnie obrożę z linką


no i cykaj fotki Sara Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania+Milva i Ulver
Forumowicz


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15 Maj 2009 14:15:09    Temat postu:

no własnie może by ja puścic z linką przypiętą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sara.dierra
Starszy forumowicz


Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15 Maj 2009 16:24:50    Temat postu:

eh tak mnie naszło sentymentalnie - boje się, boję sie że mi się nie uda - tzn Sawa zawsze u mnie będzie - tylko boję się że ona mi nigdy nie zaufa, mam takie chwile zwątpienia, takie chwile gdy wydaje mi się że to wszystko stoi w miejscu albo się cofa - jeśli chodzi o smycz , parę dni temu jej założyłam, otworzyłam furtkę ale ona schowała sie za budą , bała się , więc zrezygnowałam - przy próbie ściągnięcia smyczy przez głowę przeszła jej obroża - teraz nie mam jak jej założyć - dziś wpuściłam do niej Neliję - chwilę był spokój, ale za chwilę obie wywaliły na siebie zęby, położyły się przednimi łapami i szczekały na siebie - aż Sawie woda z pyska leciała, stałam tam, przestraszyłam się - krzyknęłam na Neliję żeby wyszła - uspokoiłam Sawę - nie wiem czemu tak sie stało - miski z wodą i z resztkami obiadu Sawy postawiłam na budę, nie widziały ich - jestem tylko zwykłą , słabą kobietą - nie wiem czy sobie poradzę w jakieś sytuacji której nie jestem w stanie przewidzieć - boję się że Sawa nigdy mi nie zaufa - wydaje mi sie że wszystko stoi w miejscu a ja nie wiem co robić -




Sad ej naszło mnie tak jakoś

kijki jej dałam
butelke z paroma suchymi kulkami karmy rozpracowała
eh jakbym chciała żeby było normalnie - żeby ona po prostu tutaj żyła a nie chowała się w strachu .... ide się przejść , poodychać bo tak mi jakoś
czemu ja tak mało wiem, dlaczego nie potrafię jej pomóc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mc_mother
Pasterz


Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kaszuby

PostWysłany: 15 Maj 2009 16:44:36    Temat postu:

Spokojnie, to dopiero kilka dni... Potrafisz jej pomóc- cały czas to robisz Very Happy To może trwać kilka tygodni, miesięcy zanim Sawa przekona się, że nic jej już nie grozi Rolling Eyes Latami cierpiała- tego nie da się wymazać po kilku dniach... Dasz radę!

Co do psów- nie wiem jak to wyglądało, ale jeśli psy przypadają do ziemi przednimi łapami(tyłek w kosmosie) i szczekają na siebie- to jest to zachęta do zabawy- "chodź, goń mnie, potarmosimy się?" Moje tak się ciągle zaczepiają Very Happy

Nie wiem...
A może Sawa uznała kojec za swoje terytorium i się przestraszyła intruza? Lepiej zapoznawać psy na neutralnym gruncie... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania+Milva i Ulver
Forumowicz


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15 Maj 2009 17:15:08    Temat postu:

Gdy zabierałam moja MIlvę (juz za Tm) Crying or Very sad miała 4 miesiące-szczeniak , który powinien cieszyc sie do ludzi....niestety sunia nie była zsocjalizowana, przez inne psy bardzo stłamszona. Ale ją zabrałam, choc ona w ogóle nie chciała do mnie podejść....gdy dojechaliśmy do domu, ona ze strachu wlazła pod samochód i musiałam ja siła wyciagac do domu. W domu bała się wszystkiego-nie było mowy aby podeszła do nas. W końcu jakos ją wsadziłam na łóżko-przez pierwszy tydzien siedziała na nim non stop-nawet sikała Confused powoli jednak zaczełysmy łapac kontakt...mojemu Piotrowi dała się dotknąc po 2 miesiacach dopiero. Jak wracał z pracy to uciekała ....cała socjalizacja i praca z nia teraz jak wspominam była cudowna- nawiązała sie miedzy nami wspaniała więż. Po pół roku było już normalnie- jednak do obcych zawsze trzymała dystans. Odeszła jak miała zaledwie 2 lata- niewydolośc nerek. Był to mój najwspanialszy pies....

Sawa mozliwe,ze nigdy nie bedzie psem do końca super wylewnym do ludzi, ale na pewno zmieni sie wiele-ja ją pamietam jak ona do schronu trafiła- nie było żadnej mozliwości aby ją dotknąc- ze strachu robiła pod siebie.

Będzie dobrze- ale nie za miesiąc, może za dwa, a może i za 5...

Sawa z Aza czesto bawiły sie własnie w takie przekomarzanie i pokazywanie zebów-nigdy krzywdy sobie nie zrobiły. W ten sposób sunia ustalają tez miejsce między sobą w hierarchii.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ania+Milva i Ulver dnia 15 Maj 2009 17:18:16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek Podhalański Strona Główna -> Udane adopcje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 9 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin