Owczarek Podhalański

Maya

Dobry pomysl, ale pracochlonny.

Gość

Moje dzieci powiedzialy , ze ta Maya to jakas grzeczna osoba, bo zawsze cos pozytywnego odpowie.
Wiem , ze to pracochlonny pomysl, ale nam potrzeba forsy na psy i jezeli napiszemy w slowie wstepnym , ze dochod przeznaczony dla potrzeb bezdomnych psow, to mysle ze ludzie beda mieli przynajmniej 2 powody , zeby ja kupic: 1- wsparcie dla podhalanow i 2 -dobra ksiazka do czytania. Potrzebna zgoda forumowiczow na wykorzystanie watkow i zdjec w ksiazce. Pogadam w Polsce z paroma osobami , ktore poradza mi w sprawie pisarza-ghostwriter.

Maya

Wiem, ze czasami sie robi tak, zeby ksiazka byla szybciej napisana. Kazdy pisze jedna czesc na ktorej sie zna, np. jezeli ktos jest ekspertem od zywienia to pisze o tym, itp. mozna w ten sposob tego typu ksiazke szybko napisac. Jest jeszcze ksiazka Redlickich, ktora ja uzywalam i troche z tej drugiej Lubomira Smyczynskiego. Poza tym samo forum jest bardzo bogate w wiedze, tylko jest sporo szukania po tematach i strona internetowa ras polskich, z ktorej mialam nawiasem mowiac zamiar troche skopiowac, ale sie jeszcze za to nie zabralam.
Ogolnie pomysl jest bardzo dobry. Ja bym te ksiazke przetlumaczyla i sprzedawala na swojej stronie, zawsze chcialam cos takiego zrobic i przeznaczyc pieniadze na psy w schroniskach.

FikuMiku

mnie się też ten pomysł podoba..tylko trzeba się nad tym dokładnie zastanowić żeby książka była w miarę spójna i dobrze się ją czytało....

AKRIM

a ja od strony księgowej wtrącę 3 grosze: pomysł ok Very Happy

tylko żeby to wydać i sprzedawac trzeba zarejestrować działalność. Te nasze kalendarze od strony prawno-podatkowej to Rolling Eyes

8).

kama.tom · Gość

Akrim, a może wystarczy znaleźć kogos, kto ma taką działalność i zrobiłby to dla nas. Oczywiście od podatku nie uciekniemy. A może fundacja Rafki moze wydawać publikacje. A może moje Stowarzyszenie? CO prawda to działalnośc artystyczna, ale w statucie mamy takie cele jak- działalnośc wydawnicza, wspieranie wolontariatu, działania na rzecz ochrony środowiska, świadomego stylu zycia, integrowanie ludzi poprzez kulture i sztukę, aktywnośc w obszarze edukowania i te nasze podhalanskie wydawnictwo jakos mozna powiąząć z naszymi celami. A moze skrobnę do Rafki i dałoby się jakiś projekt w partnerstwie wysmażyc i jeszcze dostać jakieś pieniążki z miasta albo innych źródeł?

kama.tom · Gość

No i jak bedzie to przez stowarzyszenie, a nie działalność gosp to jestesmy zwolnieni z podatku dochodowego. bo zysk przeznaczamy na realizację celów statutowych. Very Happy

rafka

Na podhalany nie ma szans bo miasto i tak finansuje schronisko - przez które zresztą przeszlo kilka podhalanow i na które oddaliśmy trochę kasy przy okazji akcji kalendarzowej.

Założenie fundacji nie jest specjalnie trudne - trzeba tylko grupę naprawdę zdeterminowanych osób i dobra księgową...

Gość

Dobrze, ze spojrzalyscie od strony ekonomicznej. Twoje stowarzyszenie kama.tom pasuje wysmienicie, fundacja Rafki tez. A wsparcie za propagowanie polskiej kultury ( zdjecia psow na tle pieknej polskiej przyrody) itp, tez powinnismy dostac.
Ten pomysl aby rozni ludzie pisali watki tez dobry.

Gość

Ja jestem zdeterminowana , wiec pasuje wysmienicie. Mozna dostac wsparcie z innych regionow.

kama.tom · Gość

Rafka bardziej jest zorganizowana w psiowych kwestiach...

Trzeba się zorientować, jakie są programy i priorytety w kwestii rozdawania pieniędzy na cele społeczne i kulturalne. Ale to rzeczywiście może byc trudne- bo dla urzędnika zawsze ważniejsze będą dzieci, wykluczeni społecznie, bezrobotni itd.

Ale gdyby połączyć jakoś te nasze podhalany z jakąś akcją społeczną, integracją społeczności lokalnej, terapią może coś by z tego wyszło...

książka niech się pisze, a poem trzeba będzie wynależć sposób na wydanie Laughing

Gość

Watek w statucie " integrowania ludzi przez kulture i sztuke " pasuje. Naszym celem jest pokazanie i propagowanie w Polsce i innych krajach polskiej rasy psow i polskiej kultury.
Ja szukam czlowieka, ktory pomoze w przerobieniu Waszych watkow na cele ksiazki. Na razie nic nas to nie kosztuje, to mozna dzialac.

rafka

Chyba można by to ugryźć od strony krzewienia polskiej tradycji - rasa polska, Polacy podhalaniarze na obczyźnie... hmmm głośno myślę ale hmmm trzeba poszukac czegos na [link widoczny dla zalogowanych]

A może to dobry czas żeby założyć fundację na rzecz podhalanów i siłą pędu zrobic ksiazkę jako pierwszą inicjatywę?

Mogę pomóc ale muszą znaleźć sie minimum 4 bardzo aktywne osoby, które włączą sie w tworzenie fundacji chociażby pisząc niezbędne papiery, teksty na stronę, zajmą sie tworzeniem zasad działania itd.

Maya

Hm ..... ja moge troche pomoc, tyle ile moge stad gdzie jestem.
Mozna tez uzyc jako material pomocniczy te prace W. Smietany ktora mam na mojej stronie. Jest bardzo wyczerpujaca.
Mozna tez ksiazka wydac dodatkowo w formie elektronicznej.

FikuMiku

to może najpierw zajmiemy się sama treścia ksiązki i konkretnym pomysłem na nią a potem będziemy tworzyć fundację?
ja w week posiedze i poczytam w necie coś o książkach i polatam po forach żeby mniej więcej zobaczyć z której strony to ugryźć...
książkę się zaczyna od spisu treśći czy idziemy na żywioł?

Gość

Czy mozemy stworzyc prywatny watek , gdzie o szczegolach bedziemy dyskutowac tylko w kregu "wtajemniczonych"? Forumowicze beda informowani o postepach pracy, chetnie sluchamy wszystkich idei. Na otwartym forum trudno mi pisac np nazwisko do kogo chce zwrocic sie z pomoca, szczegoly ksiazki, bo jak wszystko opowiemy, to kto ja kupi i po co ?

FikuMiku

hehe jaka tajemnicza ;]
ale na taki watek tzreba by założyć jakieś hasło no bo w końcu wszyscy maja się udzielić w tę książkę a jak będziemy pisać po privach to ciężko będzie to ogarnąć nie możemy też pisać jawnie bo ktoś jeszcze wykorzysta nas i potem sobie ukradnie nasze pomysły...
czy można założyć taki wątek na który wstęp będą mieli tylko ci ściśle zainteresowani forum? z jakimś hasłem czy czymś??

Maya

Proponuje haslo z Klosa: "najlepsze kasztany rosna na placu Pigalle " Laughing

Materialow to jest w brod. Jest tylko kwestia tego, zeby je usystematyzowac w logiczna calosc.
Ja osobiscie jestem mistrzynia plagiatu Laughing

Pisalam kiedys dla kogos na uniwersytecie wypracowanie i nawet dostalam kolo 90 % i to do tego po angielsku Laughing

Gość

Czy mozna przebic haslo " Najlepsze kasztany sa na placu Pigalle " ?
Jak bylam z mezem i dziecmi w Paryzu i pojechalismy zwiedzic ten zakatek rospusty i zacytowalam Klosa, to oni nic nie chwycili. Staralam sie opowiedziec serial, ale jezeli sie tego nie widzialo 30 lat temu , to nie da sie zrozumiec.

rafka

ja w zeszlym roku bralam udzial w takim projekcie - pisalismy ksiazke o dogoterapii. Kazda z autorek pisala rozdzial na kotrym najlepiej sie znala a potem readaktor naczelna Wink

zrobila z tego jedną calosc.

[link widoczny dla zalogowanych]

I prawie caly naklad sprzedal sie w ciagu roku....