Owczarek Podhalański

mc_mother

Dżiiizas, dziewczyno! Jeszcze się pytasz?? Razz

Oczywiście, że może być!

Oglądałam na FB te prace- lubię to!
Wink

Wrzuć linka tutaj, niech forumowicze też zobaczą, bo warto!

gudzik

Juz juz pisze Very Happy

bo w weekendy rzeczywiście "pracuje po nocach" Laughing

żeby nie było ... Zajmuje sie fotografia slubna no!

Rysio odkąd sciagnelam mu kolnierz to lepiej sie czuje, bo totalnie nie odnajdywal sie w nim, moszna nadal spuchńieta, ale juz tak wisi bardziej wiec powoli schodzi. Ale pani wet mówi ze to normalne i ze nie jest bolesna.

Grunt ze po odrobaczeniu wrócił mu apetyt!!! Je teraz znowu ochoczo kilka razy dziennie, mięsko, puchy i nawet ziemniaczki z obiadu Laughing

to nas cieszy bo musi jeszcze wieeeele nadrobić z waga.

No i nie chce zjeść kur - chyba jedyny u nas Laughing

co do kota to jest ok, ale nie może być w pobliżu misku z zarciem bo wtedy włącza mu sie gonienie kota Cool

Pięknie strozuje no i jest nieziemsko miziasty. Być może w przyszłym tygodniu zostańie zaszczepiony - on biedak nie ma nawet potwierdzonych szczepień....

No i wcina wszystkie suplementy od Darka i S&R Very Happy

Ostatnia faktura to 428zl !!! Sad

a to ńie ostatnia... Jeszcze bedzie na badanie histo, za cyfrowe RTg, za szczepienia i zalegla fakturki za sam początek,leczenia. To tak "na teraz" Rolling Eyes

dakota

Trzymam kciuki za Rysia, niech się mu jak najszybciej wszystko wygoi i niech się tłuszczyk zawiazuje na zimę Wink

Na pierwsza fakturę z mała nawiazka juz jest Smile

S&R

Nadal czekamy na usmiechnietego pychola Rysiowego Heart

mojamisia

mc_mother

Dakota i Mojamisia- Very Happy

Dziękujemy bardzo w imieniu Rychatka Razz

gudzik

No i znowu krok w tył... Rolling Eyes

Wczoraj wróciłam bardzo późno i słyszę w domu że Rysio taki smutny był. Dzisiaj rano zobaczyłam ze moszna mu bardzo napuchła - a było juz tak dobrze... No nic dzisiaj do weta marsz!

Tak jak to kiedyś juz pisałam, nawet moja Bella po trudnej sterylne połączonej z pełna mastektomii byla w lepszej formie niż Rysio tydzień po zabiegu niby kastracji... Sad

Jesi

Rysio przecież wycieńczony przez los jest ... Sad

Bas, niby pies w pełni sił, a 2 tygodnie po wszystkim zareagował na rozpuszczające się nici Rolling Eyes

Też się strasznie martwiliśmy... gorączka, pies CAŁY spuchnięty ...

Rysiulku, zdrowiej nam. Nie daj się. Jeszcze cię spotka w życiu coś dobrego, zobaczysz ... tylko dojdź szybciutko do siebie Wink

mojamisia

I co tam u Rysia ? Zaradzili coś u weta?

Jesi

też czekam na wieści

cromikowa

kopiuję wpis gudzik z FB:
Wróciliśmy. Rysiowi zrobiono punkcje i spuściliśmy większość krwi i wydzieliny. Jest prawdopodobieństwo że to jednak uraz mechaniczny czyli np mógł gdzieś sie uderzyć, zahaczyć, a miejsce to wrażliwe jeszcze i zareagowało mocniej (bo sam zabieg był już tydzien temu i wszystko szło dobrze, opuchlizna pojawiła sie wczoraj). W każdym razie spuscilismy "nerkę" płynów, dostał antybiotyk, lek przeciwzapalny i tabletki do wykupienia w aptece. W czwartek kolejna kontrola. Już w aucie widac było ze po punkcji mu lepiej. Zobaczymy jak bedzie jutro. Aha nie ma goraczki.

gudzik

Rano zjadł z chęcią mięcho wiec jest lepiej (jak jest bardzo źle to nic nie je, totalnie i nic nie pije). Ale cieżko mu sie wstaje bo go wszystko pomiedzy tylnymi łapami ciągnie i uwiera, myśle też że tkanka w tej chwili bliznowacieje a to także stwarza dyskomfort. Ale jak już wstał to nawet podbiegł kawałek i ładnie sie wysikał.

Jesi

Rysiulek ... teraz już tylko ku lepszemu ... Smile

toleklolek

Trzymam kciuki za Ryśka ,niech psisko wraca do zdrowia . Robicie kawał dobrej roboty ,Szacun :)

mojamisia

Ufff

tak trzymaj Ryszard ! Razz

gudzik

Dzisiaj zdecydowanie lepiej. Ma apetyt, zjadł aż trzy razy, każdorazowo czyste mięso w tym wieeelki kawał wołowiny z zupy Shocked

(żeby nie było nie ja gotowałam zupe na wołowinie tylko moja mama Cool

) Ma dodatkowe leki na zatamowanie krwawień pooperacyjnych i przeciwobrzekowe.

Darek

Fajnie,że u Rycha chociaż lepiej.

Jesi

wcinaj Rysiulku , wcinaj i zdrowiej Smile

gudzik

Wczoraj znowu punkcja była, ściągnięto nerkę pły nu nu

, dostał zastrzyki i nowe leki do wykupienia w aptece. Ale samopoczucie ma lepsze, je aż milompatrzec, normalnie kilogramy barfa Laughing

Aronowi suche sypnelam bo nie starczyło miecha Laughing

mgog

Smacznego Rysiu Very Happy