Owczarek Podhalański

S&R

Rysio ma opieke jak ksiaze Heart

mc_mother

Jedz Rysiulku, jedz Razz

mojamisia

cromik

Aron ma zapasy na zimę Very Happy

To oddał Rysiowi :)

Jesi

Dobrze, że wcina, ale czemu mu się ten płyn tam zbiera, zamiast się goić ? Confused

Michałowe Ranczo

mc_mother

Wooow! Pięknie, pięknie dziękujemy!
Fantastyczna kolorystyka:)
Dorzucę do licytacji późnym wieczorem.

Michałowe Ranczo

Mam nadzieję, że spodoba się komuś na tyle żeby zawisł u niego na ścianie, a ilekroć na niego spojrzy zobaczy dzięki niemu roześmiany pychol zdrowego Rycha Smile

gudzik

Michalowe Ranczo przepięknie dziękujemy!!! Coś niesamowitego ile ludzi ta biedna pisma łączy !

Od wczoraj z Rysiem gorzej, rana wewnętrzna znowu nie chce sie gonić, właściwie krwi juz nie, ale wdal sie poważny stan zapalny. Wyciagnelismy 200ml ropy, zaaplikowano miejscowo antybiotyk i silny antybiotyk podskornie. Rysio nie jest w stanie czasem samemu wstać, z trudem sie kładzie, wczoraj miał wysoka gorączkę. Karuzela, dzień dobry, dzień gorszy. Teraz jest chyba najciężej ze wszystkich dni.

Być może w tym tygodńiu czeka go także wizyta u specjalisty żeby wiedzieć co z Rysiem po wycięcie tego guza jąder robić.

mc_mother

Trzymam kciuki by w końcu coś się wyjaśniło..i i byśmy wiedzieli jak mu pomóc Sad

Biedny Rysiak, tyle się namęczy...

berdi

My też trzymamy mocno kciuki, żeby Rysiowi się polepszyło. Dobrze, że ma bardzo dobrą opiekę, bidulek malutki.

Michałowe Ranczo

Mam nadzieję, że przetrwa to najgorsze... Czytałam Gudzik kilka razy wieści od Ciebie i sparaliżowało mnie (*) mam nadzieję, że Rysio będzie silny. Jak u niego teraz z jedzeniem ? Ma apetyt czy ból mu we wszystkim przeszkadza ? A jak z wypróżnianiem ? Wymiziaj Gudzik Rysia ode mnie. Rysiu bądź silny ...

Jesi

Ojej

Myślałam, że i tutaj zdrowie zagląda , a tu Rysiulek taki cierpiący ciągle Sad

Ryśku! Nie daj się !

gudzik

Dzisiaj kolejna punkcja, tym razem z krwia. Leje sie tak jakby z kranu spuścić. Do domu dostałam zastrzyki na jutro. Nie możemy mu płukać rany codziennie bo wtedy także dajemy jej miejsce na to aby znów sie wypełnić. Dalej leki, zastrzyki. Kontrola w czwartek. Ale szykujemy dla Rysia wizyte u specjalisty od trudniejszych przypadków i guzów - wycięte wielkie jądro pojechało na histo i wynik dał (bardzo popularny niestety) nowotwór jąder. Musimy zbadać czy nie czaji sie jeszcze gdzieś za rogiem i opracować schemat dalszego leczenia, tak aby Rysia postawić na nogi już raz na zawsze i mógł zapomniec o weterynarzach kłujących jego biedna chude ciałko.

Michałowe Ranczo - dzisiaj lepiej z jedzeniem, zjadł gotowane, ale jak jest bardzo źle to nic nie tyka, nie pije.

mgog

Rysiaczku wysyłamy Ci moc ciepłych myśli Heart

S&R

Ile ten biedny Rysiulek musi sie nacierpiec Sad

trzymamy kciuki, zeby nic sie tam nie czailo za rogiem. Rysio mlody chlopak jeszcze cale szczesliwe zycie przed nim !

gudzik

my

Biedny Ryszard... Frod, też pokłuty jak rzeszoto, dołącza się do życzeń rychłego wyzdrowienia.

gudzik

My o Frodziu tez bardzo ciepło myślimy, mam nadzieje ze wychodziliśmy juz na prosta.

W sobotę Rysiek jedzie na konsultacje. Z pewnością bedzie musiał mieć robione usg na miejscu i badania krwi, konsultacja onkologiczna w sprawie wycietego jądra i decyzja co robić z nie-gojaca sie rana Sad

nie wykluczone ze trzeba bedzie to otwierać... Ale dowiemy sie tego wszystkiego w sobotę...

Z jednej strony sie bardzo cieszę bo nie ma ńie gorszego niż kręcenie sie w kółko, z drugiej strony wiem ze znowu pociągnie nas to jako Fundacje finansowo Rolling Eyes

ale wierze ze "pieniądze idą za psem" Smile

Jesi

Rysio ?