Owczarek Podhalański

Białe Szczęście

Taurusiu, Arek-uniqa ma wiele racji. Z tego co opisujesz maleńka bardzo się męczy. Jak na takie maleńkie, wycieńczone ciałko to bardzo wiele, zbyt wiele. Trzeba umieć spojrzeć poprzez ten ból. Ją tak bardzo boli. A musisz wiedzieć, ze zwierzęta potrafią bardzo wiele znieść, zanim głośno zapłaczą.

Decyzja należy wyłącznie do Ciebie.
Jesteś wspaniałą osobą, bez dwóch zdań wyjątkową. Twoja postawa jest cudowna. W pewnym momencie, w takiej sytuacji, każdy musi jednak zdać sobie sprawę, kiedy jeszcze ratujemy, a kiedy juz tylko przedłuzamy cierpienie.
Zwierzęta są tu w lepszym położeniu niż człowiek - ich opiekun moze im to cierpienie skrócić.
Bądź dzielna, niezależnie od podjętej decyzji jesteśmy z Tobą.

mc_mother

Ale Wy się nacierpicie bidulki Crying or Very sad

Strasznie mi Was żal Crying or Very sad

taurusia

Jejku... ale Ona zyje... Usmiecha sie teraz do mnie! Przeciez nie caly czas m te drgawki, w miedzy czasie probuje sie bawic, jest wesola... Ja nie chcialam psa z takiego zrodla!!! Po tych problemach jakie mialam z poprzednim podhalanem, chcialam miec "pewnego" psa, ale jak mi kuzynka powiedziala, ze w jej miejscowosci ludzie maja szczeniaka,mala podhalanke ktora jest chory to co mialam zrobic?? Nie jestem obojetna na takie sprawy. Jechalam 100km po nia, po dyskusji z tymi "ludzmi" musialam jeszcze za nia zaplacic!!!Zreszta nawet nigdy nie planowalam miec suczki, zawsze chcialam psa. Ja zbieralam na psa z metryką pieniądze juz dlugi czas tak mi na psie zalezalo. Fakt wydalam te wszystkie pieniadze na leczenie Rai i nie zaluje bo skora jest juz prawie calkiem wyleczona, pies zaczyna juz pomalu chodzic, sama sie podnosi, a jeszcze kilka dni temu ledwo glowe do gory podnosila, wiec zostaly tylko te ataki drgawek! Jest mi ciezko, cholernie ciezko, ale chce walczyc o jej zdrowie!!!!!!!! Mimo, ze nie moge isc z Nią na spacer, nie moge pobawic sie z nia piłeczką, albo inna zabawka, nie moge uczyc jej komend to i tak daje mi niesamowite szczescie i radość samą swoją obecnością!!!!! Nie moglabym sie jej tak po prostu pozbyc poki jeszcze ma sie w miare dobrze!!!! Psy nieraz sa bardziej chore, wrecz umierające i wychodza z wielu chorob, ja zyje nadzieja, ze i w Rai przypadku tak bedzie!!!!!!!!

katia

Lekkostrawne jest dla psa chude, ugotowane mięso + rozgotowany wypełniacz, najlepiej ryż. Chwilowo możesz darować sobie dodawanie warzyw (jeśli już to również mocno rozgotowane). ODSTAW KOŚCI! Spróbuj kupić jej mięsnego Gerbera dla niemowląt i tak jak ktoś radził wyżej dodawać do jedzonka siemię lniane - łyżeczkę najlepiej zmielonych, zgniecionych ale całe też mogą być, nasion zalać gorącą wodą. Po chwili zrobi się z tego taki galaretowaty glut. Wymieszać z jedzeniem. Mozna podzielić na porcje tak by w każdym posiłku chociaż trochę ich było.

Piszesz, że tuliłaś ją podczas tego "ataku". Czy zauważyłaś żeby bolało ją coś jak ją dotykałaś - brzuszek, kręgosłup, łapki, cokolwiek? Spróbuj delikatnie pomasować jej brzuszek po posiłkach. Zwróć uwagę czy to ją boli czy nie.
Czy ma jakiekolwiek kłopoty ze zrobieniem kupki? Mocno napiera, piszczy itp.?? Jak często, ile razy dziennie robi kupkę?

taurusia

No nie wiem, probowalam masowac brzuszek ale ona i tak czy masowalam czy nie to piszczala, kupe robi raz lub 2 razy dziennie twarda, ale bez wiekszych problemow z wydalaniem.

katia

Z tego co piszesz zauważasz jednak jakąś poprawę? Nie jest tak, że leczenie i Twoje starania nie przynoszą żadnego skutku?

Wetem nie jestem, ale te drgawki nie koniecznie muszą mieć podłoże neurologiczne. To może być reakcja właśnie na ból .. Tylko co ją boli?
Jeśli możesz zrób jej to badanie kały na robaki i jeszcze bym zrobiła przy okazji na strawność. Koszt o ile się orientuję nie jest wielki.

taurusia

No napisalam przeciez, ze leczenie pomaga, ze skora juz prawie wyleczona, ze pies juz sam probuje sie podnosic i chodzic i ze zostaly tylko te drgawki! Ciezko to zobrazowac. To takie bardziej jak tiki nerwowe czy cos. Wyobrazcie sobie psa, ktoremu tak co sekunde dwie podkurcza sie tylna lapa i w tym samym czasie co lapa sie podkurcza otwiera jej sie pyszczek i drga powieka. Tak jest glownie, a jak ja zlapie mocniej to wszystkie lapki jej tak latają, cos takiego jak nieraz widac, gdy pies spi i cos mu sie sni intensywnie.

ani@

Trzymam kciuki za Ciebie i Twoją sunię !!!
To ciężkie chwile gdy nasz pupil choruje Sad

katia

taurusia

Dziekuje KAtia!!! Twoje slowa zawsze mi pomagaja bo po wpisie Arka-Uniqa poryczalam sie jak bóbr! Ciesze sie z kazdej chwili gdy Raja jest radosna. Z drgawkami to niestety nie jest lepiej, ale jesli to naprawde niedobor witamin to tez taka nadzieje mam, ze to musi troche potrwać aby organizm "doszedl do siebie".

katia

Och, dylemat jak długo ratować a kiedy pozwolić humanitarnie odejść jest tak stary jak najstarszy psiarz na świecie Wink

Taurusiu, oni nie mieli niczego złego na myśli. To tylko z troski.

taurusia

Ja wiem, wiem, nie plakalam przez to, ze cos nie tak Uniqa i Biale Szczescie napisali, ja to rozumiem i bron Boze zadnych pretensji nie mam, tylko wiesz jak sie czyta takie rzeczy to sie od razu wyobraza to najgorsze i lzy same leca, zreszta ostatnio tak sie strasznie wrazliwa zrobilam, ze z byle powodu plakac mi sie chce.

Rajcia spi teraz i ani jeden miesien jej nie drga, wyglada jak zdrowiutki (troche wylysialy), spiacy piesek! Zawsze gdy tak spokojnie sobie spi, albo lezy to tak sobie wyobrazam, ze gdy sie obudzi to juz bedzie zdrowa, ze zadne drgawki nie wroca...

katia

Jadzia

Bardzo Ci współczuję, mało tu piczę, bo co? Ale zaglądam co chwilę. Wiem co czujesz bo pierwszego podhalana miałam właśnie zakupionego od kogoś i on był chory i mimo usilnego leczenia i mnóstwa pieniędzy straciliśmy go. I on zdechł na moich rękach, patrząc mi w oczy. Wiem co czujesz i wiem że będziesz walczyć do końca, bo my z mężem też nie potrafiliśmy podjąć decyzji o uśpieniu psiaczka, mimo że proponował nam to wet. Crying or Very sad

Trzymaj się.

Natala22

tak mi przykro taurusia Sad

jestem z Tobą całym serce ......
malutka wyzdrowieje, wierzę w to ....

Białe Szczęście

Taurusiu, ja w żadnym przypadku nie życzę źle Tobie i małej. Bardzo, bardzo chciałabym się mylić! Trzymam za nią kciuki, bo z nadzieją tak juz jest, że ma się ją do końca. Powodzenia!

Limba

Jak maleństwo dzisiaj się czuje?

taurusia

Noc byla jak codzien... Troche pospala przytulona do mnie, troche popiszczala... pol na pol. Nie wysypiam sie codziennie, ale to nic... Od wstania dzis nawet wesola taka,, kosc poobgryzala sobie. Wstaje sama co chwile, łazić jej sie chce na tych chudziutenkich nozkach. Ze skurczami to bez zmian...

Natala22

to chociaż tyle że chodzić chce :)
Będzie dobrze :)

Limba

Dobre chociaż to, że ma chęć wstać. Miejmy nadzieję, że te drgawki będą wreszcie zdiagnozowane i przejdą. Powodzenia życzę :)