Owczarek Podhalański

Maya · Wysłany: 26 Marzec 2010 22:43:19 Temat postu:

Lucy to szczesciara, ze sie spodobala tak wirtualnie :):) i bez oglaszania :):)

ani@ · Wysłany: 29 Marzec 2010 7:57:00 Temat postu:

Wieści od Lucy :

Lucy pieknie siada na komendę i wspaniale chodzi na smyczy Very Happy

była już dzisiaj na dwóch spacerach a teraz stróżuje na podwórku

Zaczęły się bardzo drapać z Luną w piatek więc zakropliłam obie Frontlinem mamy więc spokoj z kleszczami i pchłami Very Happy

Najchętniej byłaby cieniem człowieka wszędzie za nami chodzi a jak sie nie przemieszczamy to grzecznie kładzie się w pobliżu. Ale jak ona się kładzie Shocked

nie delikatnie z wyczuciem tylko jakby ktoś rzucił ciężki wór z 3 metrów na ziemię Laughing

Dzieci bardzo ją lubią a ona jest wobec nich delikatna. Nie ma maniery podgryzania dzieciaków nawet jak te biegają jej przed nosem Twisted Evil

Niestety nie umie się bawić psimi zabawkami, najlepszą zabawą jest wylewanie wody z miski Twisted Evil

Teraz ma nalaną do wiadra a w srodku dwa duże kamienie leżą Wink

Grzecznie przesypia noc w garażu - nie piszczy nie niszczy nie kombinuje po prostu śpi do rana

Ciągle gulgocze na naszą Lunę więc kontakty pod ścislą kontrolą
Muszę towarzystwo wyprowadzać oddzielnie ............. co się naspaceruję to już moje Wink

AKRIM · Wysłany: 29 Marzec 2010 8:43:52 Temat postu:

ani@ · Wysłany: 29 Marzec 2010 9:03:49 Temat postu:

ekarliczek · Gość

No my już jesteśmy generalnie umówieni na wizytę przeadopcyjną:) Buda się robi cały czas:)

Jak tylko już będziemy mogli jechać po Lucy, to będzie cudownie... Very Happy

Cieszą nas bardzo postępy Lucy i z tego co czytamy to jest grzeczna i bardzo chłonie wszelaką wiedzę:)

My już tłumaczymy naszemu pieskowi i kotce, że niedługo zamieszka z nami wspaniała sunia:) Jeszcze w przyszłym tygodniu pójdziemy do naszego kochanego weta (człowiek z powołania) i popytamy o rady i jak się jeszcze mamy przygotować:) Kupiliśmy już szczotkę i nowe psikadło na pchły i kleszcze:) Jeszcze tylko trzeba z jednej strony kawałek siatki na ogrodzeniu podnieść:)

Echhh... już nie możemy się doczekać:)

mc_mother · Wysłany: 29 Marzec 2010 11:33:39 Temat postu:

ani@ · Wysłany: 29 Marzec 2010 11:41:00 Temat postu:

ekarliczku będę donosić co słychać u Lusinki Very Happy

mam wrażenie że jej układ trawienny dochodzi juz do siebie po pobycie w schronisku Very Happy

chętniej je psie chrupki i pewnie za parę dni wprowadzimy jakieś urozmaicenia do diety

ani@ · Wysłany: 29 Marzec 2010 11:43:48 Temat postu:

MaggieMay · Wysłany: 29 Marzec 2010 13:25:53 Temat postu:

Maya · Wysłany: 29 Marzec 2010 13:39:07 Temat postu:

Mysle, ze ten sposob kladzenia sie to one wszystkie maja :):)

ani@ · Wysłany: 29 Marzec 2010 14:04:25 Temat postu:

Moja Luna kładzie się baaardzo dystyngowanie i delikatnie
musi obwąchać miejsce zakręcic się jeden raz i dopiero wtedy delikatnie zadek sadza a potem reszte kładzie powoli Laughing

a Lucy jak ssię kładzie to wszyscy w domu słyszą Laughing

ekarliczek · Gość

Co tam u naszej Lucy kochanej słychać Aniu? :)

Ja dzisiaj do Castoramy po gwoździe jechałam rano bo mi wczoraj brakło do budy:) już stelaż cały jest, jeszcze trzeba styropian dać i obić deseczkami:)

Maya · Wysłany: 31 Marzec 2010 13:53:32 Temat postu:

A wizyta juz byla ??

ani@ · Wysłany: 31 Marzec 2010 20:44:24 Temat postu:

Ledwo żyję bo cały dzień w ogródku z TZ pracowaliśmy Lucy dzielnie nam towarzyszyła wygrzewając się na słońcu Laughing

Dzisiaj próbowalam namówić ją by siedziala w budzie
bo do tej pory leżała tylko na podeście przed budą
Nie miała oporów żeby wejść jak kielbaska wpadła do środka Wink

będę jej wrzucać codziennie coś by dobrze kojarzyła budę i może uda się na komendę wysyłać ją na miejsce czyli do budy.

Próbuję trochę wyciszyć jej powitania bo rozanielona na widok człowieka zapomina o dobrych manierach trochę skacze i liże po rękach

Chciałam jej założyć kantarek na pysk by zobaczyć jak zareaguje ale tak źle to zniosła że dałam jej spokój. Lucy nie ma problemu z ciągnięciem na smyczy można w jednym palcu ją trzymać ale pomyśłałam że może dobrze by było przyzwyczaić ją do kagańca bo róźne sytuacje są w życiu i czasem ten kaganiec trzeba psu założyć Rolling Eyes

Ale z Lucy trzeba będzie powolutku z tym trenować

Bawiła się dzisiaj z pieskiem sąsiadów i jak bedzie już gotowa to będziemy zaznajamiać ją z innymi psami z okolicy.

MaggieMay · Wysłany: 31 Marzec 2010 20:45:57 Temat postu:

A dachowka czerwona na bude jest?? :) Bo byle co to nie moze byc :)

ani@ · Wysłany: 31 Marzec 2010 20:49:01 Temat postu:

Maggie May od kiedy to czerwona musi być Laughing

u nas zielona jest Wink

mojamisia · Wysłany: 31 Marzec 2010 21:04:49 Temat postu:

Oj,Ani@ chyba znów będą oczy mokre 8)
Bo Lucy to psi ideał Very Happy

Sama chciałabym taką mieć Very Happy

Masz "dobrą rękę" i serce Razz

ani@

Lucy w ogródku szkoda że nie moim Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

nasz kiedyś też taki będzie przy pomocy krasnali Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

MaggieMay

Haha Lucy slicznie wpasowana w piekny ogrodek :)

Maya

Przynajmniej juz masz plan jak ogorodek ma wygladac :):)