Owczarek Podhalański

mc_mother

Jutro sterylka suni i usunięcie wilczych pazurów. Niestety nie udało jej się za bardzo podtuczyć- to wulkan energii, ciągle w biegu.
Za kilka dni sunia będzie gotowa do adopcji.
Można powiedzieć, że moja rola zakończona.

[link widoczny dla zalogowanych]

Smycz już oswojona Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Piłeczka jest suuuper!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Natala22

Jaka słodka Heart

Gratuluję mc_mother - kolejny sukces Very Happy

Kaktusikk

Śliczna i taka malutka :)
I radosna sie zrobila.

Kotek

Słodziutka, malutka. Na pewno znajdzie super dom.

Beza

Idealna na kanapę. Nie zajmie jej całej dla siebie.

mc_mother

Wczoraj mała miała sterylizację, bardzo jest na mnie obrażona i smutna, pewnie ją boli bidulę.
Zabieg był umówiony od 2 tyg. Jakież było moje zdziwienie, gdy przy odbieraniu Rebeki zauważyłam, że zamiast usunięcia wilczych pazurów sunia ma obcięte paznokcie Shocked

"Drobne" nieporozumienie... Wściekłam się po prostu, bo ona ma podwójne wilcze pazury i do tego luźne.

Dziś wyglądała lepiej, ale do formy wróci pewnie dopiero za kilka dni.

Natala22

No faktycznie obciąć a usunąć to żadna rożnica Laughing

Że też takie nieporozumienia się zdarzają Rolling Eyes

Jesi

Szkoda gadać Confused

I co teraz ? Następne usypianie ją czeka ? Sad

mc_mother

Nieee, no teraz to odpuścimy, szkoda bieduli w tak krótkim czasie narażać na kolejną narkozę i stres.
Chcieliśmy by przy okazji jednej narkozy usunąć także te pazury, ale teraz zostawimy chyba decyzję jej nowym opiekunom. Dużo zależy od tego jaki tryb życia będzie prowadziła w nowym domu, bo w niektórych wypadkach to może nie będzie aż taki wielki problem.

ewa-s

i jak mała po zabiegu, juz sie nie gniewa Very Happy

mc_mother

Już się nie gniewa i znowu próbuje szaleć :)

mc_mother

Zapadnę się pod ziemię ze wstydu Embarassed

Lusia od 29 maja jest w swoim nowym domu a ja zapomniałam tutaj napisać Rolling Eyes

Za dużo facebooka Rolling Eyes

No to nadrabiam:
Luśka (zmieniliśmy jej imię, bo ta Rebeka zupełnie do niej nie pasowała) zamieszkała w Kartuzach. Jej nowa rodzina była ze mną w kontakcie niemal od pierwszych chwil, gdy sunia trafiła pod naszą opiekę.
Kilka dni przed adopcją przyjechali poznać Lusię i to przypieczętowało decyzję.

Gdy Pani Jola wraz z mężem i nastoletnią córką przyjechali odwiedzić niunię nie miałam żadnych wątpliwości- wspaniali, ciepli ludzie, z genialnym, łagodnym i empatycznym podejściem, doskonale rozumiejący potrzeby i lęki naszej podopiecznej...
Czego chcieć więcej?

Po kilku dniach od odwiedzin Lusia pojechała do swojego nowego domu:)
Pierwszą noc Lusia przespacerowała, nie mogąc znaleźć sobie miejsca- u nas też tak było Sad

W końcu padła przy łóżku nowej pańci.
Na drugi dzień p. Jola wzięła ją ze sobą do pracy, by nie została sama.

A tutaj refleksje z domu po kilku dniach od adopcji:

"Lusia... Jest tak ciekawa świata, że nawet tego nie umiem opisać. Słyszy ptaki na spacerze, zatrzyma się i słucha. Stanie przed lustrem i może tak stać i stać patrząc na siebie, prawdziwa kobieta :) widzi siebie w oknie wystawowym, to podchodzi tak blisko do szyby, że w nią uderzy. Śpi na podłodze przy łóżku z mojej strony. Wącha mnie tak blisko, że jej nos mojej buzi dotyka :) kocha patrzeć przez okno... Puszek czasami jeszcze na nią warknie, ale Lusia już się nie boi. Odejdzie, a za chwilę i tak wróci :) biega za piłką i za misiem, jak się jej rzuci i nie chce oddać :) pozwala się czesać... Patrzę na nią i mam takie wrażenie, że patrzę na dziecko, które odzyskuje radość życia..."

I zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Z nowym kumplem- Pusiem:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

W pracy z pańcią Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Podhalański żebrak Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj najnowsze, z przed kilku dni:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

my

Super!

Jesi

pięknie się prezentuje biały pies na białej kanapie Heart

mojamisia

Cudna drobinka Razz

A jaka biała Shocked

mkrusz

McMother, kilka zdjęć na pewno kalendarzowych.
I pomyślałby kto, że ten stołowy terrorysta był kiedyś psem, który bał się w ogóle popatrzeć w stronę człowieka.
A ten jej rudy kumpel superowy. Laughing

Maya

Swietna relacja Very Happy