Owczarek Podhalański

mojamisia · Wysłany: 16 Marzec 2008 21:45:27 Temat postu:

Jeśli o nas chodzito-jasne że możesz Very Happy

dambelia · Gość

mc_mother

Miło, że się odezwałaś Very Happy

Duszka ma swój wątek w "udanych adopcjach" Very Happy

Teraz będziesz mogła dopisać do niego dalszy ciąg Very Happy

camara

Dorota jest naszym kolejnym koniarzo-podhalaniarzem Razz

a tu jest wątek Duszki:
http://www.podhalan.fora.pl/udane-adopcje,13/duszka-ma-bezpieczna-przystan-w-sieradzu,1262.html

Limba

Witajcie :)

KASIARADEK

Witam wszystkich bardzo serdecznie, ponieważ nie zaglądałam już na tą stronę bardzo dawno ( za co bardzo przepraszam Embarassed

) musiałam zalogować się jeszcze raz od nowa, bo nie pamiętam starego loginu i hasła i w zasadzie po tygodniu kombinacji poddałam się i zarejestrowałam się po raz drugi Smile

Tak więc dla przypomnienia nazywam się Kasia, a moją "białą" pociechą jest Lejdi ( kiedyś Tina od Pani Iwony)

Mam nadzieję, że jeszcze ktoś nas pamięta...my z gór... Laughing

Lejducha zamieszkała u mnie jakieś...dokładnie nie pamiętam, bo wydaje mi się że to już było bardzo dawno...3 lata temu.

Zaczęło się "klasycznie" bardzo chciałam mieć DUUUŻEGO psa, szukałam szczeniaków na Allegro, ale znalazłam psiaka, który jakoś przyciągnął moją uwagę...chciałam szczeniaczka, suczkę, a On był dorosłym psem, w schronisku w Cieszynie, dziś już nie pamiętam jak się nazywał (chyba Baca??), w każdym razie napisałam do wystawiającego aukcję z zapytaniem jaki ma charakter i czy by się nadawał do stajni do pilnowania, ale niestety odpowiedź była inna niż oczekiwałam, był to pies o silnym charakterze, prawdopodobnie nie poradziła bym sobie z nim, po prostu by mnie zdominował, ale..."jest suczka jakby była Pani zainteresowana.." pisało w dalszej części...
I tak się zaczęło!! Jak tylko zobaczyłam zdjęcia i te mądre oczy wiedziałam, że to ONA !!!
Potem wszystkie formalności i ruszam po sunię...w drodze po Lejdi (wtedy Tinę wszystko zgodnie z planem, powrotna droga już nie taka "kolorowa"-Pani Iwonka wie co mam na myśli...
Laughing

Już od pierwszego dnia Lejdi była moim najwspanialszym przyjacielem, planowo miała mieszkać w stajni z końmi ( i mieszkała , ale krótko) skończyło się na mieszkaniu ....na mojej kanapie w domu... Zresztą pięknie się razem komponują Wink

Mogła bym o niej pisać ciągle i w samych pozytywach, ale nie będę Was tak na pierwszy raz zamęczać Wink

W każdym razie NIGDY nie żałowałam, że ją mam , jest mi tylko przykro, że czas tak szybko leci...
"Niedawno" zostałam mamą (dlatego nie miałam czasu dla Was) i powiem krótko...mój synek -teraz 11 mcy-chyba kocha Lejduchę bardziej niż mnie i mojego męża razem do kupy wziętych :) dlaczego? bo Ona opiekuje się nim jak swoim "szczeniakiem", a Szymon jest po prostu zachwycony! Pani Iwona ma zdjęcia, jak by miała ochotę można było by je wkleić do wątku Lejdi (Tiny z Ostrowca Świętokrzyskiego), bo ja przyznaję-nie wiem jak to zrobić
Zawsze jak ktoś mi mówi, że w domu gdzie jest małe dziecko nie powinno być psa to aż mnie szlag jasny trafia, że ludzie tak myślą. Mam wtedy ochotę pokazać jakie "stado" tworzą moje "dzieciaki"-Lejdi i Szymonek i to jest dla mnie największe szczęście Very Happy

:

:

To tyle...jak na pierwszy raz Wink

Obiecuję, że się poprawię i będę częstym gościem forum Smile

Kasia I Lejducha

taurusia

Wielki bialy pies+dziecko to bezcenny i najpiekniejszy widok Wink

Witaj!

mojamisia

Witaj Kasiu Razz

ja pamiętam Lejdi Very Happy

mniej więcej w tym samym czasie adoptowaliśmy naszą Felę.
Pamiętam takie zdjęcie Lejdi z jakimś wielkim pucharem Wink

Naszej Feli już nie ma Sad

ale mamy teraz nową bidę podhalańską-Dunię Very Happy

Cieszę się ,że się odezwałaś i że Lejdi dobrze sobie radzi Very Happy

Życzę szczęścia całej Waszej psio-ludzkiej Rodzinie Razz

Baśka

Kasiu, fajno, że się odnalazłaś Wink

:) , a ja odnalazłam wątek ze szczęśliwym zakończeniem Tiny=Lejdi :)

http://www.podhalan.fora.pl/udane-adopcje,13/tina-rozpacz-z-ostrowca-swietokrzyskiego-juz-w-raju,363.html

KASIARADEK

Wiecie, tak sobie wczoraj myslałam leżąc w łóżku, że jestek okropna!!!
Nie napisałam, ani słowem o tym, że przecież mamy też drugą "białą pociechę" -Majkę! Ja nie wiem jak to się stało, pewnie dlatego, że Majka została w moim domu rodzinnym, a my z mężem i Lejdi przeprowadziliśmy się do nowego domu kilkanaście kilometrów dalej....
Majka nie przeprowadziła się z nami tylko dlatego, że za swoją Panią uważa moją babcię, więc została z nią, gdyż obie świetnie się dogadują Smile

Ale nadrabiając wczorajszą gafę, Majka też ma się świetnie, także kocha mojego synka, który jeździ do babci bardzo często i tak razem szaleją!
Majka świetnie sprawdza się jako pies stróżujący, choć najlepiej wychodzi jej pilnowanie kanapy i miski z jedzonkiem Laughing

Majeczka okazała się jednak pieskiem trochę starszym niż mysleliśmy, ponieważ niestety już widać oznaki starzenia się ... Crying or Very sad

Maya

Jak bedziesz miala troche czasu to wstaw zdjecia :):)

KASIARADEK

Obiecuję, że wkleję jeszcze w tym tygodniu, jak tylko przegram je z aparatu na komputer.
Zrobiła bym to dziś, ale aparat pożyczyłam mamie i ma mi jutro albo pojutrze oddać to od razu wkleję!

:)

Maya

No i przydalby Ci sie wlasny watek w naszych psach Wink

AKRIM

zapraszam do poczytania kilku historii z tzw . DS-ów Fundacji Bono :

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

a może w Kimś jeszcze drzemią talenty pisarskie? zapraszamy Yes

opowiadania prosimy przesłać na: [link widoczny dla zalogowanych]

AKRIM

Nowa historia:
[link widoczny dla zalogowanych]

i ponawiam zaproszenie do napisania swojej (niekoniecznie białasowej Wink

)

Maya

Sliczna historia :) przeczytalam cala :)

mojamisia

Ja też przeczytałam,wzruszyłam się Embarassed

i...chcę więcej ! Razz

Piszcie proszę o swoich psach Very Happy

AKRIM

mojamisiu a TY Question

kiedy napiszesz?

kox

Wow , śliczna historia :)

mojamisia