Owczarek Podhalański

mojamisia

Najgorsze jest to ,że tym psiakom nie można wytłumaczyć ,że jadą po nowe,życie,że nie są znów wyrzucane Confused

Będzie dobrze Very Happy

Gość

Ona lubi przytulanie. Wiem, że pamiętacie, ale przypomnę- nie za wiele miłości od razu. Wink

Maya

Czy Lola juz dojechala i mam nadzieje, ze beda jakies zdjecia z powitania.
Biedna mala Lolitka, pewnie cala zdenerwowana, ze jedzie a nie wie gdzie.

Gość

Jeszcze nie dojechała. Około 19-stej odbiorę Ją z Chojnic, a potem troszkę ponad godzinkę do Koszalina (szczególnie, że pogoda nie pozwoli przycisnąć mocniej na gaz, leje,leje i leje bez końca) ...Przed 21:00 powinnyśmy być w domku.
Patrzę na Jej legowisko i nie mogę uwierzyć, że DZISIAJ już nie będzie puste. Lena poznosiła dla Loli wszystkie swoje pluszaki i poduszki, upiera się oczywiście, że legowisko jest bardzo duże i z pewnością będą mogły spać na nim razem Wink

Odliczam godziny i minuty. Około 17:30 wyruszam...

ani@

aż mnie scisnęlo w żołądku Laughing

do zobaczenia w Koszalinie Lolusiu Very Happy

Maya

My tez czekamy Laughing

mojamisia

Meggi już chyba przytula Lolitę Very Happy

Oby wszystko się udało!

mojamisia

To chyba JUŻ???

Maya

I myslisz, ze juz dojechaly ?? ale pewnie nie ma czasu na forum Wink

Gość

Bardzo szybko napiszę, bo Lola nie odstępuje mnie na krok: jesteśmy całe, zdrowe i szczęśliwe. Moment kiedy odbierałam Ją w Chojnicach był naprawdę trudny. Była zupełnie zdezorientowana, po prostu poddała sie temu wszystkiem co się działo. Po tylu godzinach jazdy nawet nie chciała się napić. Wyruszyłyśmy do Koszalina. W drodze REWELACJA! Leżała, podnosiła się na chwilkę, popatrzyła przez okno, znowu się położyła i tak aż do samego Koszalina. Kiedy dojechałyśmy do domu już była trochę spokojniejsza. Lena czekała już w drzwiach. Lolcia podbiegła do Niej i przywitała się z Nią polizaniem w sam czubek Lenkowego nosa :) Po wejściu do domku pokazałyśmy Loli Jej legowisko ze wszystkimi pluszowymi misiami Wink

powąchała, położyła się i zwiedzała dalej. Była bardzo spragniona i głodna. Tym razem już piła i jadła jak szalona. Merdała ogonem i wyraźnie pokazała zadowolenie. Wyszłyśmy też na przechadzkę do ogrodu, pogoda nadal koszmarna, ale co się miało w ogrodzie udać to się udało :) Teraz odpoczywamy. Lola chodzi za mną krok w krok, a Lena za Lolą :) Jesteśmy BARDZO SZCZĘŚLIWE!!!!!! ELZA DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mojamisia

No i doczekałam się wiadomości Very Happy

Meggi,Lena,Lola Razz

spokojnej nocy Razz

Aż się wzruszyłam Twoją relacją Embarassed

Linka 35

Natala22

:)

):)

:)

super :) teraz jeszcze tylko wątek i zdjęcia :)

Maya

Ogromnie sie ciesze, ze tak dobrze wypadlo i ze wszyscy sa zadowoleni. Laughing

Dynia · Gość

czasami jest pięknie Very Happy

AKRIM

to się dziewczyny polubiły Very Happy

mojamisia

Limba

Powodzenia dziewczyny! Very Happy

Białe Szczęście

Uściski dla wszystkich ludzi dobrej woli, którzy pomogli Loli w jej wędrówce.
Powodzenia meggi!!! Very Happy

Gość