Owczarek Podhalański

Anielasty

Dziękuję za obszerny meldunek z frontu Buniowego Wink

No i z aniołka wyszedł diabeł Crying or Very sad

.....
Mam nadzieję, że ją "wyprostujesz" po jej poprzednim nieciekawym życiu.
3mam kciuki za to - nie ukrywam, że jest od początku moją pupilką bo w końcu to ja ją "odkryłem" nie chwaląc się Evil or Very Mad

Tak czy owak uważam, że lepiej trafić nie mogła i jeszcze dzięki Tobie "wyjdzie na ludzi" i znajdzie odpowiedni dom Very Happy

PS. Dobrze,że mimo rad "wujków dobra rada" nie wziąłem jej do siebie bo po prostu nie mam takiej wiedzy i doświadczenia by ją ułożyć i byłaby to krzywda dla obu stron.
PS2. Jak wspominałem mam teraz 4,5 roczną bernenkę oraz 2 kotki i jestem otwarty na przyjęcie podhalana do "kompletu" - jednak musi to być w miarę łagodne i reformowalne indywiduum by nasza Julcia nie cierpiała bo ona z kolei jest uosobieniem łagodności, spokoju i uległości i jej ewentualny kompan musi do niej że tak powiem "pasować".
Pozdrawiam

mkrusz

witeg

Eeee tam diabeł. Kobieta.
.....w sumie na jedno wychodzi, ale chyba nie powinienem na tym forum takich rzeczy pisać.

Anielasty

witeg

No, ale powyższą wiadomością zapewniłeś sobie zaszczytne drugie miejsce w kolejce do bana. Razz

Jesi

panooowieee ... bez przesady ...
diablica, to całkiem fajny synonim kobiety Twisted Evil

przynajmniej brzmi bardziej tajemniczo, niż anioł , bo wiele się pod tym kryje Wink

mc_mother

Ooojj chłopaki, chłopaki... Twisted Evil

Dziękuję Anielasty za miłe słowa i wiarę w moje umiejętności, ale powiem Ci, ze ja nie mam u Buni za bardzo co prostować. Tutaj szczerze mówiąc najwięcej pomógłby inny pies, który nauczyłby ją moresu.
Ona ludzi nie gryzie, wiec nad inhibicją gryzienia nie bardzo mam jak pracować, a wszystko inne u niej jest już odpracowane i dziewczyna jest gotowa do adopcji Razz

Dla mnie to ona jest typową góralką- upartą, silną suką, taką jak lubię Wink

Po prostu powinna być jedyną księżniczką w domu i będzie wszystko git.

Maya

To przy tym temperamencie jak jej sie uklada znajomosc z Sara ??

mc_mother

Tak jak pisałam- ona zasadniczo w stadzie zachowuje się ok. oprócz momentów gdy coś ją sprowokuje do bójki Twisted Evil

Sara kilka razy ją spacyfikowała, ale mam wrażenie, że odpuściła jej wychowywanie, bo też oberwała dosyć mocno kilka razy. Ostatnio Sara kulała pół dnia, bo tak jej Bunia łapę pogryzła Sad

Niestety, moja nauczycielka jest coraz starsza i pewnie ma coraz mniej siły do tych wszystkich rozwydrzonych smarkaczy Wink

Wg. moich obliczeń może mieć teraz 7-8 lat Sad

Maya

7 czy 8 lat to nie tak zle. Bunia chce przejac prowadznie...

Anielasty

witeg

Na forum nie ma nas tylu, raptem paru rodzynków, dlatego nam się upiekło, przynajmniej na razie.

Maya

Hm przewaznie chodzi o ustalenie dominacji. Ktos musi byc szefem.. U mnie teraz moj kot, tlucze kota mojej corki. Jak do mnie przyszedl to byl na szarym koncu. Potem sie sytuacja zmienila, bo dwa inne koty umarly i zostal sam. Dolozylismy jedna kotke, ktora go odrazu uznala. Samiec corki musi cos do niego brzydkiego mowic, bo co sie widza to jest awantura Wink

W swiecie zwierzat to normalna procedura ( u ludzi tez, ale nie jest takie czasami oczywiste).
Maya sie w to nie wdaje, bo ze wzgledu na wielkosc przewaza, ale koty jeszcze nie ustalily kto tu rzadzi...

mgog

Maya

Ja nie dopuszczam do walk wrecz, bo piora sie na calego, a u nas wet kosztuje krocie...

mc_mother

Ojojoj! Nie wiem jak to się stało, że zapomniałam tutaj wieści uzupełniać Embarassed

A zmieniło się trochę- Bunia prawie przestała wszczynać awantury, znacznie lepiej odnajduje się w stadzie, jest też o wiele pewniejsza siebie niż wcześniej- intruz na podwórku nie ma szans.

Pod koniec stycznia była u nas pani weterynarka- Buniek zaszczepiony na wirusówki, wściekliznę i zachipowany- teraz już całkowicie gotowy do adopcji :)
Zaskoczyła mnie, bo na co dzień taka bohaterka stróżująca, szczeka na wszystkich a przy wetce taki aniołeczek, że szok! Z nieszczęśliwą miną pt. "pańcia ratuj!" chowała się za mnie, siadała z tyłu za mną, tuliła się, łapkę podawała Cool

No nie ten pies!

Przywołanie w wykonaniu Buni to jest prawie mistrzostwo świata! Very Happy

Leci nawet z bardzo dużej odległości jak strzała, uszczęśliwiona cała i uśmiechnięta- "Wołałaś mnie? Super!" Wprawdzie rozproszeń zbyt wielu u nas nie ma, a poza naszym terenem jej nie spuszczam ze smyczy (BHP musi być) ale i tak duma mnie rozpiera Wink

Na horyzoncie pojawił się dom dla Buni Razz

Przyznam, ze w każdym innym wypadku pisałabym o tym z radością, ale teraz... na samą myśl mi smutno. Ukradła moje serce ta cholera mała, naprawdę ją uwielbiam Wink

Mam nadzieję, że będzie szczęśliwa i ktoś się w niej zakocha tak jak ja.

Maya

To swietnie, ze jest dom dla Buni :) a Ty uwazaj z zapedami, bo znam takie osoby co im sie nagle zrobilo 20 psow :)

mc_mother

Chyba mi to nie grozi... Póki co moje osobiste stado się ciągle pomniejsza Sad

witeg