Owczarek Podhalański

Maya

Napewno sie polubia, tylko musza sie lepiej poznac :):)

mc_mother

Skopiuję swój post z dogo:

Wieści z frontu są takie, że oba psy biegają po podwórku pod nadzorem Pani Lilki. Wszystko jest w porządku do czasu gdy Jogi nie próbuje podchodzić do Juranda by go wąchać. Jurand warczy i szczeka, Jogi się wycofuje...
Jogi zachowuje się bardzo spokojnie, choć to o niego P. Lilka bała się bardziej- że na swoim terenie może już nie być taki grzeczny. Dla mnie to dobry znak.
Były próby w kojcu- jeden pies był w kojcu, drugi na zewnątrz (na zmianę). Sytuacja taka sama- wszystko gra gdy Jogi się nie zbliża. No i Jurand się podkopuje...

W stosunku do domowników Jurand zachowuje się wspaniale, chodzi i się tuli
Troszkę nie ma apetytu, ale to normalne.

ani@

obawiam się że za chwilę Yogi odnajdzie się na swoim podwórku
i będzie jadka
obym nie miała racji ...

donia

Aż mi się w oczach mokro zrobiło.

Ostatnio pokazywałam mężowi i historię Juranda, ale też inne. I aż się zagotował, że ludzie są tak okropni (bardzo delikatne określenie).
Ale potem pokazałam mu tylu wspaniałych ludzi jak p. Lilka.

Ja sobie myślę, że może po prostu Jurandzik jest bardzo wystraszony, a z drugiej strony Jogi może nie być typem dominanta i wszystko się z czasem poukłada.

Pamiętam, że jak nasza Busia traciła wzrok to zachowywała się podobnie, choć z natury była bardzo ufna i łagodna. Czasem nawet zdarzyło się jej warknąć na kota lub ostro zareagować jak podszedł niespodziewanie i go nie wyczuła (a znała go od małego, razem się wychowali, jedli, spali).
Myślę, że przy dłuższym takim zachowaniu pomógł by psi specjalista.
Ale to w razie W, pewnie będzie bobrze.

mc_mother

Maya

Ja tez jestem dobrej mysli :):)

mojamisia

Trzymam kciuki!
To szansa dla Juranda-jedna na milion,oby psiaki stanęły na wysokości zadania Very Happy

mc_mother

Dziś Jurcio biegał sobie luzem a Jogi był w kojcu- Jurand zupełnie Jogiego ignorował- w końcu! Do tej pory ciągle burczał.

Do psów przyjedzie psi psycholog- mam nadzieję, że pomoże ułożyć relacje.
Pani Lilka jest dobrej myśli, ma dużo wiary i samozaparcia- podziwiam Ją
.
Poza tym Jurand zachowuje się wzorowo, przytula się i jest grzeczny. Nie chce siedzieć w domku- woli biegać po podwórku. Już u mariamc potrafił się dopominać o swobodę :)

donia

Będzie super. Wszystko się poukłada i pewnie na następnych zdjęciach zobaczymy dwa szczęśliwie biegające psy Very Happy

Maya

Ja tez tak uwazam, to tylko kwestia czasu.

donia

mm co tam na froncie? Jesteśmy wszystkie pełne nadziei, więc pisz koniecznie!

mc_mother

U Jurcia w zasadzie bez wielkich zmian...
Codziennie kilka razy rozmawiam z Panią Lilką- jest dobrej myśli. Jest przygotowana na wiele rzeczy, które mogą się zdarzyć i bardzo spokojnie do wszystkiego podchodzi.
Jurek jest wielkim pieszczoszkiem- uwielbia tulenie i głaskanie i umie się go domagać Laughing

Bardzo lubi wygrzewać się na słoneczku i spać na swoim posłanku Razz

Niestety Jogiemu wczoraj odnowił się problem z uszkami i większość czasu przesypia..

mc_mother

Mam wspaniałą wiadomość!
Dziś Juruś i Jogi razem sobie spacerowali a później na podwórku chodzili koło siebie bez awantur! Razz

Jurek podchodził do Jogiego iiii... NIC!

Nawet leżeli na podwórku pół metra od siebie i nie było żadnych spięć! Very Happy

Brawo chłopaki! I brawo Pani Lilko!

Teraz Jurcio leży na swojej podusi i zasypia przy głaskanku po ciekawym i pełnym wrażeń dniu:)

Ale się cieszę! Very Happy

donia

no to rewelka. tylko już może być lepiej.
a co z uszami? chyba jakaś plaga, nasz Maksio też zrobił się osowiały. zaraz przegląd i okazało się, że uszy. dostaje antybiotyk i preparat do uszu. jest dużo lepiej, ale wet powiedział że u nas mała epidemia obecnie

Maya

Mam nadzieje, ze Jurand zapala miloscia do Jogiego :):)

Bacpani

U nas tez Dragon dlugo warczal na Backa i jakos nie doszlo do jadki. A teraz psiury nie moga bez siebie zyc. Musi minac troche czasu i relacje miedzy Jogim i Jurciem poukladaja sie pod czujnym okiem wlascicielki :)
A z uszami Dragona to my mamy problemy prawie caly czas Confused

mc_mother

Ostatnio Jurcio zaszył się na spacerze w polu buraków Laughing

Ułożył się wygodnie w liściach i nie chciał wstać

Wlazł też pod brzuch Jogiego Laughing

Na spacerze chodzą sobie zgodnie i spokojnie... Podobnie jest na podwórku, choć czasami Jurand przypomina sobie, że miał nie lubić Jogiego Wink

Będzie dobrze
Z dnia na dzień są postępy i prawie nie ma ekscesów
Pani Lilka wciąż zastanawia się czy Jurcio na pewno ma 6 lat, bo Jurek skacze, biega i zachowuje się jak szczeniak:)

Dwa pieszczochy i ich pańcia:

A po spacerku...
Oooo- tu mnie miziaj

Padam z nóg...

gudzik

Jakie wypasione legowisko Shocked

Maya

Buraki bardzo zdrowe i Jurcio to wie :):)
A lozeczko ma jak ksiaze jaki ..........nie pokaze Mayi, bo bedzie miala wymagania. Ona sypia na starych koldrach przeszytych w prostokat Confused

ewa-s

Gdzie takie legowisko mozna zakupic?