Owczarek Podhalański

mc_mother

Co za gryzaki nam się trafiają ostatnio Exclamation

:

mojamisia

Ewo end company Very Happy

wspaniałe te Twoje opowieści o "bidzie" podhalańskiej Very Happy

ta bida to już raczej nie biedna u Ciebie Laughing

Ewa Cindy i Marley

no Lenka szybko zawładnęła naszymi seduchami Smile

bardzo wyluzowała i zdecydowanie nauczyła się odpoczywać bo wie że musi mieć siły bo nigdy nie wiadomo co pańcia wymyśli.. a pańcia lubi k nu nu

ć co by psiaki zmęczyć :) po dzisiejszym spacerku i podróży psiaki odsypiały dobre 3h! Smile

a tu zdjęcia jeszcze z wczorajszego dnia Smile

poniuchać fajna rzecz :)
[link widoczny dla zalogowanych]

Ale woda jest jeszcze fajniejsza..
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

w przerwie znalazłam patola (tu wychodzi szkoła Marleya)
[link widoczny dla zalogowanych]

oj jak fajnie.. trawa wróciła!!! Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Pańcia.. a jak tak na maxa się do niej przytulę to mnie widać?
[link widoczny dla zalogowanych]

i na koniec zasłużony odpoczynek.. wersja kanapowa..
[link widoczny dla zalogowanych]

mc_mother

Ewa Cindy i Marley

witamy w ten piękny dzień :)
zabawy z przedwczorajszego spacerku: http://youtu.be/eR52MGMJJao
a to dzisiejsze wyznania miłości: http://youtu.be/CrSMBSEM8S0
co do tej miłości to jak w każdej są i dni burzowe.. Marley ma swoje odpały i wczoraj i dziś dał Lenie znać co o niej myśli.. są to chwilowe spięcia ale widać że psiki się poznają a szczególnie swoje granice.. ale bez problemu jestem ich w stanie wyciszyć.. oby sie szybko dotarły..

Jesi

Ale się fajnie bawią w kałuży Laughing

S&R

Kolejny wodnik szuwarek Laughing

budgie

mc_mother

Ale się artystycznie utytłały w tej kałuży Shocked

Ja bym takich błotniaków nie wpuściła do domu Wink

Świetnie się razem bawią, oboje są tacy delikatni wobec siebie
Razz

Moje psy jak się kotłują ze sobą to czasami aż strach Laughing

Ewa Cindy i Marley

to "delikatne" kotłowanie było po ponad 30 min "porządnym" kotłowaniu.. :)
a co do błotniaków.. zanim wróciliśmy do domku zdążyły się jeszcze parę razy wymyć i ubrudzić.. od czego są brodziki.. futra do domu wchodzą mokre ale w miarę czyste.. wymęczone przeważenie padają w jednym miejscu wiec później sprzątam tylko tam gdzie akurat spały :) z trzema liniejącymi futrami w domu trudno jest się strać o koronę perfekcyjnej pani domu :)

budgie

Oj tak, błota, piachu, różnych patyczków i sierści Ci u nas dostatek Wink

Jesi

Podziwiam

Ja bym bardzo chciała piesy mieć w domu, ale porzadeczek też bym chciała Rolling Eyes

ewa-s

nie da się porządeczek mieć kłaki ZAWSZE i to w milionowej ilości,teraz zamiatam pare razy dziennie bo jak wraca to pełno piachu i pełno suchych gałązek tujowych na niej, a przecież jedna stroną wchodzi a drugą wychodzi tak ją rozpuścilismy Evil or Very Mad

Ewa Cindy i Marley

hehehe.. skąd ja to znam!! Smile

dzień w którym posprzątam dom jest dniem świętym i moje psy już o tym wiedzą.. mają mi dać satysfakcję i na min 2h musi być czysto.. no te 2h jakoś zdzierżą ale potem znów nadrabiają zaległości Smile

dziś był dzień pełen wrażeń, Lenka najpierw miała gości, odwiedziła ją Nora, sunia która znalazła Lenkę.. wyszalały sie na maxa, zdąrzyły zaliczyć okoliczne rozlewiska, utytłać sie i wyczyścić.. Lenka może i jest delikatnei podsarzała ale nie ma tragedi.. dziś jakimś cudem obyło sie bez kąpieli.. niedługo później pojechaliśmy też na spacerek odwiedzić moją znajomą i jej 2 goldeny... pierwszy raz widziałam mojego Marleya idącego na spacerze.. to jest kulka energii więc on z reguły biega.. Lenka też już miała dosyć.. ale po ponad 4 godz szaleństw nie ma się co dziwić.. przyjechały do domku, wysiadły z auta i padły na kostce z metr od samochodu.. i tak spędziły z dobrą godz.. potem przeniosły się do środka i dopiero teraz miały ochotę wstać.. nie chciałam ich już zmuszać do kolejnych spacerów więc wyszłam tylko na szybką toaletę.. ale.. Lena i Marley stwierdzili że chwilkę ochłoną na zewnątrz.. skoro tak to proszę bardzo.. nie zdążyłam na kanapie usiąść a już słyszę że znów się kotłują... mówię Wam.. robopsy mam w domu.. ale za to w nocy słyszę tylko pochrapywanie Smile

AKRIM

Ewo dziękuję za opiekę na Lenką Very Happy

dziś powinien przyjechać do Ciebie kurier z karmą - sms-a dostałam ja Embarassed

mc_mother

Moje psy dzisiaj popadły w dziwny letarg, chyba im się wiosna nie podoba za bardzo- za ciepło jakoś, żeby chciało im się coś robić Laughing

Lena z Marleyem może jakieś bateryjki słoneczne mają, że mają tyle energii? Laughing

Ewa Cindy i Marley

dziękuję bardzo.. przepraszam że nie oddzwoniłam ale tak to jest jak się czegoś od razu nie zrobi... Embarassed

karma dotarła, Lenka już dostała kolacyjkę i bardzo jej smakowało Smile

no to teraz ozdrowienia od leniuszka :)
[link widoczny dla zalogowanych]

Ewa Cindy i Marley

mc_mother

Ale jej dobrze! Wyluzowała się na maxa Razz

Robopies po godzinach Laughing