Owczarek Podhalański

mc_mother

Dziś w nocy wzbogaciliśmy się o kolejnego podopiecznego Rolling Eyes

Koleżanka do mnie zadzwoniła po północy, że własnie lata po autostradzie i próbuje złapać dla mnie psa Laughing

Nieszczęśnik biegał zdezorientowany pomiędzy tirami po S7, w pobliżu stacji paliw.
Nie udało się go złapać ani na hot dogi ze stacji paliw, ani na sunię w cieczce Wink

Zjadł podobno "parówek za milion" ale nie dał sobie założyć smyczy. Mimo stresującej sytuacji pies nie wykazywał oznak agresji, nieufnie ale jednak podchodził do nich.

Po przegonieniu psiaka z autostrady na bardziej bezpieczny teren trzeba było użyć Sedalinu.
Nota bene gdy Anita poszła do weta po Sedalin jej sunia zeżarła zostawione w samochodzie hot dogi kupione do nęcenia psa Twisted Evil

Po kilku godzinach różnych przygód, ok. 3 w nocy pies był bezpieczny i został przewieziony do weterynarza na obserwację po tym nieszczęsnym sedalinie.

Chudy, wynędzniały, młody (ok. 3 lat), przyjacielski ale nieufny i lękliwy. Gdy rzucała mu po jednym chrupku to jadł i podchodził ładnie, ale gdy rzuciła garść, to się przestraszył i uciekł...

Potrzebujemy dla niego domu tymczasowego. Sprawa dosyć pilna.

Zdjęcie tuż po złapaniu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pies jest pod opieką Fundacji BONO

Kontakt w sprawie adopcji:
Beata Sekulska: 502 623 982
[link widoczny dla zalogowanych]

my

Łojej, jaka historia dramatyczna... Dobrze, że z hepi endem Smile

Piesków jest coraz więcej, skąd brać te DT... Crying or Very sad

Jesi

na happy end to mamy dopiero nadzieję
tyle DT nam potrzeba, może zaglądający na forum znajdą na swoim podwórku, w swoim domu, w swoim sercu kawałek świata dla któregoś z naszych podopiecznych

mc_mother

DT naprawdę jest bardzo psiakowi potrzebne. Chwilowo musieliśmy umieścić go w hotelu, ale nie stać nas na utrzymywanie tylu psów w hotelach, nie wspominając o tym że dla psa dt jest oczywiście o wiele lepszą opcją.

Opiekun z hotelu mówi, że nie ma słów by opisać stan psa, tragedia to delikatne słowo Sad

Wczoraj próbował go trochę doprowadzić do ładu, mówi, ze wymiotował gdy to robił, bo czegoś takiego jeszcze nie widział...
Pies wygląda jakby miał szczenięcą sierść zbitą w obrzydliwie śmierdzącą skorupę, nie ma podszerstka. Pod skorupą filcu i dredów miał wielkie skupiska kleszczy i innych insektów, które nie mogąc się wydostać spod tego, rozmnażały się na jego skórze i zdychały, niektóre ma zaschnięte w skórze. Podczas czesania i usuwania tego syfu kleszcze pękały i wypływała z nich krew.

Nie udało się pozbyć wszystkiego i pan Piotr rozważa ogolenie go. Chyba nie ma wyjścia, ale ma jeszcze jutro popróbować.
Psiak podczas wszystkich zabiegów był bardzo spokojny, jest ogromnie przestraszony, ale nie warczy, nie pokazuje zębów i nie ucieka. Jest przerażająco chudy.
Jego stan świadczy o tym, że od dawna jest bezdomny.

Był wet u niego, dostał leki przeciwko zakażeniu chorobom odkleszczowym, został odrobaczony i odpchlony.
Na razie nie sprawia żadnych problemów, ale też jest bardzo słaby. Musi się fizycznie i psychicznie odbudować...
Strasznie mi go żal, co ta psina biedna przeżyła Sad

Jesi

Nie mam słów Mad

Kotek

To cud że ten pies przeżył taką inwazję kleszczy.

Jesi

W zasadzie, to jeszcze nie wiadomo, czy przeżył Sad

OBY...

whisky13

Bądźmy dobrej myśli , że wszystko będzie dobrze

mojamisia

McMother -jakie to szczęście ,że jest już bezpieczny.
Pal licho ! Kasy nie ma ,znowu trzeba będzie łatać Rolling Eyes

ale takiego nieszczęścia nie można było zostawić !

mc_mother

Też tak myślę.
Pieniądze jakoś (mam nadzieję) zdobędziemy a ten bidulek nie wiadomo jak długo jeszcze przeżyłby w takim stanie. Mam nadzieję, że te paskudztwa nie zaraziły go jakąś babeszją, chociaż na razie nie wygląda to różowo- pies jest wycieńczony i bardzo, bardzo słaby Sad

Mam nadzieję, że ma w sobie wolę walki o życie...

Może na dobry początek nadamy mu chociaż jakieś imię? Przecież on nawet imienia nie ma biedul Sad

cromik

Romeo

mgog

Dodek

mkrusz

Romeo fajnieszy Very Happy

czarodziej007

golił bym do łysa i nawet nie zastanawiał nad tym, trzeba te robale wyciągnąć. Bo jak nie choroba od kleszczową to kleszcze wypiją tyle krwi że zdechnie przez jej małą ilość. Ratowałem ras taką sunię haszczaka. Nie dość że gwałcona była przez psy bo w okresie cieczki to jeszcze osobiście ponad 40 tych paskudztw wyjąłem. Pani wet stwierdziła że jest ona tak słaba że jak przeżyje następne 3 dni to znaczy że będzie żyła. Przeżyła i jadła jak smok. Ale godzinę jak nie więcej leżała grzecznie i czekała aż wyjmę te dziadostwa. Wspaniała była. Dlatego warto zgolić ten filc i oczyścić dokładnie skórę psa. Teraz pogoda pozwala na takie zabiegi i do jesieni spokojnie odrośnie.

Filipinka

nieśmiało powiem też - golić i jeszcze raz golić, im prędzej tym lepiej. I tak odrośnie, a na pewno nawet sama skóra jest do porządnego leczenia. Byłam tylko kibicem różnych zakołtunionych z problemami, ale tylko ta metoda dawała efekt.

kox

Z racji że on z Radomia to może :
RADEK

mc_mother

Oooo, Radek fajnie Razz

monika5s

Hania&Granda

i mój :)

kox

Oj tam oj tam, nie jednemu psu na imię Burek Wink