Owczarek Podhalański

berdi · Wysłany: 29 Marzec 2015 21:19:57 Temat postu:

Biała jak tak słodko śpi, to wygląda jak aniołek Very Happy

mkrusz · Wysłany: 29 Marzec 2015 21:30:54 Temat postu:

Choć nim nie jest Twisted Evil

Jesi · Wysłany: 30 Marzec 2015 19:43:28 Temat postu:

Nieeee ??? Snakeman

AKRIM

i jak wyniki badań?

mkrusz

Hej,
ostatnio trudno mi nadążyć z codziennością a co dopiero z forum.
U Białej była pani weterynarz nefrolog i druga - kardiolog. Pobrała badania krwi. Kreatynina się obniżyła do 1,6mg% (z ok 2mg%), więc jest już bliżej normy. Pozostałe badania nerkowe ok. Dalej pilnujemy, żeby piła więcej, choć nie chce za bardzo (nieocenione są rozcieńczone wywary z łapek - pije chętnie). Czekamy na wyniki proBNP i TSH na wszelki wypadek. Nie da rady zrobić UKG porządnego, bo franca nie jeździ autem. Na przenośnym USG nie widać jakichkolwiek większych zaburzeń kurczliwości a i EKG jest bez zastrzeżeń. Po świętach jesteśmy umówieni na spotkanie z panią dr na rozmowę i trzecie szczepienie. W związku z tym, że jej przeszłość jest nieznana, więc idzie cyklem szczepień jak dla szczeniaka.
W domu wygląda ok, apetyt ma za trzy podhalany, jest chodzącym przewodem pokarmowym. W tym względzie zgadza się z Elvisem co do priorytetów w życiu.
Ostatnio na spacerze znów stanęła, głowa spuszczona i tyle. Dyszy. Ale jak na chwile się linka zwolniła to dawaj do przodu. W związku z tym, że serducho chyba zdrowe, to zastanawiamy się czy aby Gudzikowa i Cromik nie mieli racji - Gudzikowa stawiała na brak formy, a Cromik na typowy uparty charakter góralki. Pewnie mają po 50% racji.
Póki co na kolejnej wizycie kończymy diagnostykę i kontrole. Damy jej spokój, jej i naszemu portfelowi, bo weci pochłonęli od jesieni już ze dwa tysiaki. Koniec. Nawet my nie jesteśmy tak przebadani.
Na pewno Biała dalej ma więcej pić i ćwiczyć formę, ale cóż jak na spacerze zobaczy dom na horyzoncie to jak w zaprzęgu ciągnie. Nawet Elvis nie jest takim leniem.
Na pewno za 6 miesięcy kontrola nerek i aby żyli długo i szczęśliwie.

Jesi

Białej , Elviskowi i ich pańciostwu Bas i Haktor z panią życzą smacznych jajeczek i mokrego dyngusu ! Very Happy

Natala22

Życzymy jeszcze więcej zdrówka i lepszej formy Very Happy

mkrusz

Dobra, może teraz się uda. Już 10 razy zbierałam się do napisania postu. W związku z tym, że moje życie przypomina czasem Formułe 1, to ciężko z czymkolwiek nadążyć.
Minęło już dwa miesiące od ostatniego postu. Ciąg dalszy...
Po konsultacji i badaniach okazało się, że Biała ma głęboką niedoczynność tarczycy, co tłumaczyłoby jej męczliwość, zadyszki itd. Do leczenia więc ma włączoną substytucję hormonalną. Mamy już wszystko dograne Laughing

. Mąż wstaje i tablety w talarku kiełbaski (Biała tarczyca, Elvis stawy), potem po 45 minutach śniadanie. Wieczorem kolacja i przed snem tablety.
Tydzień temu robiliśmy kontrolę. Kilka dobrych wieści.
Hormonalnie tarczyca się wyrównała. Już po dwóch tygodniach było widać efekt leczenia. Przestała się tak męczyć, już nie przystaje na spacerze. Apetyt jej dopisuje (jemu niestety też). Kopie kolejne dziury, a jak się nakręci na głaskanie i zabawę to robi się z niej taki natręt, że nie można jej zatrzymać. Na spacerach przypomina krzyżówkę Huskyego z psem tropiącym. Na zmianę albo galopuje albo tropi.
Z posłuszeństwem różnie bywa. Jest o niebo lepiej niż przy adopcji, ale nadal jej usłuchanie pozostawia wiele do życzenia.
Z dobrych wieści jest też taka, że wyrównały się parametry nerkowe - kreatynina i mocznik są już w normie. Swoją drogą dobrze, że zmieniliśmy weta. Pierwszy chciał na próbę sterydami leczyć. Uwielbiam takich wetów co leczą na oko i próbę.
Biała żywiołowa, z apetytem - jak nie Podhalan. Weterynarz śmiała się, że teraz na tabletkach wychodzi jej prawdziwe "ja" Twisted Evil

Oto kilka fotek z ostatniego okresu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

PS. Ostatnio musieliśmy ewakuować kwiaty. Już dwie doniczki poszły, bo Biała poluje na muchy. Elewacja tez już była czyszczona, bo próbowała jakąś złapać i odbiła się brudnymi łapami o mur. To ci Franca Laughing

S&R

Od razu franca... Rolling Eyes

Pies strozujacy... broni domownikow przed potwornymi, wielkimi muchokami! ...a w zamian slyszy franca Rolling Eyes

A co jakby Ci taka mucha w nocy do nosa weszla? Zastanawialas sie kiedys nad tym ? Pewnie nie... a nie musisz dzieki niej! Twisted Evil

ewa-s

zaraz do nosa weszła wystarczy że na nim ciagle siada Very Happy

Natala22

Jaka mordzia fajna Very Happy

Wdzięczna za domek to pilnuje Razz

Nawet muchy jej nie straszne Laughing

S&R

Jesi

Ciesz się, że tylko muchy ...
Mój Bas jest cięty na osy i pszczoły , to dopiero zmartwienie Rolling Eyes

Maya

Juz nie taka biala Wink

fluorescencyjna

Biała jest coraz bardziej podhalańska! <3 Proszę zwrócić na nowe futro, ja jestem zachwycona! W końcu jest co czesać! :)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

+ spacerowy team tj. Biała, Elvis, Granda (Podhalan w skarpetkach Very Happy

)... babcia i dziadek Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Natala22

Ale ekipa spacerowa Very Happy

Aż pozazdrościć Wink

Jesi

Futerko, jak u mojego Basa ... odrosło piękne, mięciutkie i nowe Smile