Owczarek Podhalański

mc_mother

Po tragicznej śmierci właściciela przejęliśmy opiekę nad Maxem.
Pies o bardzo trudnym charakterze, prawdziwy twardziel.
Żona właściciela się go bała, nie lubiła go i nie chciała się nim dalej opiekować, dlatego trafił do nas.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Max jest duzy, silny i na razie ciężko dojść z nim do porozumienia...

Pies jest pod opieką Fundacji Bono:

Fundacja Pomocy Zwierzętom "BONO"
Zagórze 2B; 66-016 Czerwieńsk
Konto: PL53 1240 1268 1111 0010 3558 4567
SWIFT: PKOPPLPW

Kontakt w sprawie adopcji:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tel. 502 623 982

mgog

Max jest wyjątkowo piękny, ale człowiek musiał go bardzo rozczarować Sad

Maya

Piekny pies, naprawde wyglad ma wyjatkowy.

Jesi

To prawda, wygląda pięknie Smile

Może znajdzie się ktoś, kto się z nim dogada .

Maya

Napewno sie znajdzie Very Happy

Maxiul

mc_mother

Prawda! I Max sobie wziął to bardzo mocno do serca najwyraźniej.
Nikogo do tej pory nie chciał zaakceptować, każda próba zbliżenia prowokowała go do ataku, ale gdy juz opiekun wszedł do jego kojca, Max potrafił zsikać i poqoopać się ze strachu w kącie Sad

Jest bardzo niestabilny psychicznie niestety.

Twój Maxiulu Max był pod tym względem inny- był twardy, nieprzejednany, nieufny, ale nie był lękliwy, wręcz przeciwnie.
A niestety agresja lękowa to najgorszy typ i trudno się z takimi psami pracuje, bo są bardzo nieprzewidywalne.

AKRIM

Maks kosztował nas sporo nerwów, bo choć młody, zdrowy i piękny nie dawał sobie pomóc Sad

Był pod doskonała opieką i w pełni ufaliśmy słowom (i filmikom) i działaniom behawiorysty ale...jako fundacja nie mogliśmy ciągnąć tego bez końca....Dostał ostatnią szansę - Maksowi zmieniliśmy hotel na taki z opiekunem kobietą i z wybiegiem prosto z kojca. Warunkiem przyjęcia do niego była kastracja. Ehhh ciężka to była "operacja" z logistycznego punktu widzenia. Znieczulenie z palmera , transport w sedacji ,"zgranie " w czasie wetów,transportu i ludzi z 2 hotelów, nerwy żeby goiło sie bez problemów....ale wszystko się udało :) (choć mnie przybyło kilka siwych włosów Wink

) a Maks tylko nieco dłużej niż potrzeba biegał w opasce uciskowej na łapie bo ...nie było chętnego do jej zdjęcia Wink

Włączyliśmy farmakologię i dietę niskobiałkową i po miesiącu Maks zaczął "inaczej szczekać " Cool

i od tego momentu małymi kroczkami jest coraz lepiej :) A moment gdy SAM podszedł do opiekunki i przytulił się do jej nóg i ręki rozczulił nas baaardzo.
Zna 3 osoby i pomału poznaje szerszy krąg ludzi i ....wszyscy żyją Wink

tutaj Maks jeszcze nieufny:

a tu Ten moment:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ewa-s

Aż mi się łzawo zrobiło jaka przemiana, jak przytulił ten wielki łeb do nóg Pani co się musiało w tej głowinie poprzestawiac ze zaufał, co sie działo z nim że tak sie bał ludzi

Jesi

trzymam kciuki za odpowiedzialny dom
piękny z niego pies

Maxiul

Piękny, piękny... pies w moim typie Razz

mojamisia

Co to psisko musiało przeżyć ,że tak broniło się przed bliskością ...
Ale teraz już będzie tylko lepiej -mam nadzieję .

Maya

I co z Maxem ?? co sie dzieje ??

monika5s

Szuka domu, ale to nie będzie takie proste Sad

Maya

Miejmy nadzieje, ze nie bedzie tak zle Very Happy

Moja Maya dalej podgryza jak moze Very Happy

a w Kanadzie to jest nie do przyjecia, a jak wiadomo ma dom Razz

S&R

Naprawde piekny pies Shocked

Trzymam kciuki za czlowieka, ktory go pokocha... z wzajemnoscia!

AKRIM

Maks poznaje coraz to nowe osoby i...wszyscy żyja Laughing

dzieci na poczatku z bezpieczną barierą Wink

dorosłych wypuszcza się na żywioł Cool

:

a opiekunka już może zrobic z Maksiem wszystko (nooo ogon to wrażliwa część ciała u większości podhalanów):

Jesi

Czyli wszystko podąża w dobrą stronę Very Happy

Maya

A tu co sie dzieje ???