Owczarek Podhalański

anielcia · Gość

Jeśli ktoś wie o szczeniaczku do przygarnięcia to ja jestem bardzo chętna.

Oferuję:
1. ogród z sadem o powieżchni 0,5ha, na wyłączność Very Happy

.
2, podwórko także 0,2ha do podziału z kundelkiem Puniowatości, kotem Rademenesem i córcią Sarą Wink

.

3. miejsce w domu obok kanapy (na kanapie jest miejsce Rademenesa) 8)
4. codziennie karmienie (ze względu na małe zasoby finansowe sama gotuję swoim zwierzaczką, naprawde potrafie to robić) Very Happy

5, codzienne pieszczoty i drapanie za uszkiem Razz

6. częste wypady na harce poza miasto Exclamation

:
7. częste kąpiele w rzece (swoją drogą bo w wannie też będzie pucowanie) Wink

8. prawie codzienne spacery do lasu Exclamation

:
9. nadzór zaprzyjaźnionego lekarza Razz

10. moc miłości, Very Happy

Oboje z mężem bardzo kochamy zwierzaki a w szczególności psy. Mieszkamy w małym miasteczku a właściwie na jego skraju, odziedziczyliśmy po babci duże podwórko z sadem i ogrodem oraz sporawy domek jednorodzinny. Wszystko to jest zaniedbane i wymaga wielkich nakładów pracy i finansowych ale dla pieska jest naprawde raj.
Ok. 200m od naszej posesji jest las, 2km popegeerowskie ugory i też las, 1km, rzeka. Mam zaprzyjaźnionych właścicieli masarenki, którzy z chęcią oddaliby mi resztki poprodukcyjne na pokarm dla pieska. A ugotować to ja naprawde potrafie.
Umię wychowywać i dbać o duże pieski, wychowałam się z Nowofundlandem Barym i Owczarkiem niemieckim Dingiem, mąż był swojego czasu właścicielem pięknego Bernardyna o przwrotnym imieniu Kruszek (niestety ludzie są podli otruli Kruszka, przeszkadzał w pikjackich bibach i bardzo szczekał jak bili dzieci, ale teraz już tam nie mieszkamy)
Rok temu straciliśmy znajdę Owczarka niemieckiego Nare. Przybłąkała się do nas, miała jakieś 12-15lat, była wychudzona, chora, pobita. Była nwet agresywna, nie można było się z nią spouchwalić, pogłaskać. Dawaliśmy jej tylko jeść, pić. Evil or Very Mad

Codziennie wychodziła na stację kolejową i czekala noa kogo Evil or Very Mad

...
Mimo takiej krzywdy jaką zrobił jej ten człowiek, czekała na niego Evil or Very Mad

...
Kiedyś nie wróciła. Szukaliśmy ale nikt nic nie wiedzał Sad

W tej chwili mamy w domu kota Rademenesa - nie spełnia życzeń Rolling Eyes

(czarna znajda, zwykły dachowiec),
bbbbbardzo leniwego starego kundelka Puniowatości (odziedziczony po babci, jej pupilek),
na podwórku dwa malutkie jerze (matka ich zgineła pod kołami samochodu na początku wakacji. Dokarmiamy biedaki. Są już całkowicie oswojone).
Obiecane przez kolegę dwa króliczki Barany.

Mamy także małą córeczkę Sare, Sara ma dopiero 1,5 roku i koniecznie chce nawiązać przyjaźń ze zwierzakami, a wydaje nam się, ze pieski będą Sary ulubieńcami Very Happy

. Puniowatości ma jej dość Razz

.
Ze względów praktycznych preferujemy szczeniaka. Chciałabym, żeby razem się wychowywali z naszą córeczką. Nie bez znaczenia jest fakt żeby wyrósł na dużego psa, takiego, żeby swoją posturą odstraszał niechcianych gości. Lecz mogę zapewnić, ze nie będzie to pies łańcuchowy ani nie będzie wychowywany na psa agresywnego.
Nie zależy mi na rodowodzie czy czystości rasy, nie ma więkrzego znaczenia czy to piesek czy suczka.
Jeśli ktoś z was wie o szczeniaczku do przygarnięcia bardzo proszę o kontakt. Będę niezmiernie wdzięczna
Pozdrawiam wszystkich miłośników czworonogów
Anielcia

camara

Anielciu - witaj.
Widzę, że z góry odpowiedziałaś na wszystkie pytania jakie z reguły padają w czasie ankiety przedadopcyjnej.

Tylko, że... na adopcję szczeniaka są niewielkie szanse.

Powody chyba są Ci znane.
Hodowcy nie rozdają szczeniaków, bo nie o to w hodowlach chodzi.

A w pseudohodowlach, szczeniaki produkuje się dla kasy. Tam tym bardziej nie dostaniesz za darmo szczeniaka. Taki, który sie "nie sprzedał" na ogół ląduje w rzece - utopiony. Wiesz dlaczego? żeby nie psuć rynku.
Rzadko udaje się je uratować... w zasadzie tylko wtedy, kiedy ktoś na czas nas zaalarmuje.
A z przypadkowym kryciem... staram się walczyć jak mogę. Uświadamiam, proszę. Wiesz dlaczego?
To zobacz te "moje" ukochane bidy schroniskowe. To są psy z przypadkowych kryć. Znajdziesz je p 2 - 3 latach w schroniskach.
Co one złego zrobiły?
Popatrz na piękną Sabę z Milanówka. To młoda, piękna sunia... i nikt jej nie chce. Czy aby nie dlatego, że jest wysterylizowana?

Anielciu, ja Cię nie atakuje. Uświadamiam, że adopcja na ogół dotyczy dorosłych psów.
A kupowanie z pseudohodowli... chcesz zobaczyć jak tam jest?
Zapewniam, że tego widoku nie zapomnisz do końca życia...

Białe Szczęście

Anielciu, witaj.
Widzę, ze mozesz zapewnić szczeniakowi wszystko o czym tylko marzę.
Niestety nie mam szczeniąt...

Gość

Witaj

wlasnie widzialam w internecie -oddam szczeniaka Owczarka Podhalanskiego 8 miesiecznego-z Warszawy.z powodu wyjazdu z kraju ,moze ten jest wlasnie dla Ciebie?? poszukaj,ja w tej chwili musze jechac do warsztatu z autem a stronke zamknelam niestety.
Linka 35

Gość

Możliwe, że to jest to
Wklejam link

[link widoczny dla zalogowanych]

Linka 35

Tak- to o tym piesku czytalam ,tyle ze chyba z pozniejsza data i pisalo ,ze z powodu wyjazdu z kraju ,ale opis piesia ten sam.

Gość

Niestety zero odzewu z podanego adresu @

Białe Szczęście

Odezwij się do Camary - jest akcja ze szczenietami i suczką.

katia

http://www.podhalan.fora.pl/viewtopic.php?t=307