Owczarek Podhalański

ani@

wybaczcie muszę się wycofać Sad

właśnie dostałam wiadomość o pogrzebie koleżanki z liceum Crying or Very sad

pogrzeb własnie 2.01.

ewa-s

Wow ale sie porobiło Sad

ewa-s

Trzeba szukac na nowo Exclamation

:

Maya

To dosyc fatalnie Sad

I co teraz???????????? Confused

Gość

mojamisia

Marta,napisałaś PW do Doroty? Jakoś musicie się porozumieć-do soboty tylko 2 dni Confused

Trzymam kciuki! To mądra decyzja z Twojej strony,że sama odwieziesz Karo.

Maya

Moze powinnyscie porozmawiac przez telefon ??????PW zdecydowanie pomoze.

Gość

To tak

w sobotę bedę w Bielsku z psiakami Wink

ale myślę,ze jakoś się umówimy Wink

telefon do mnie to 883595909

mojamisia

Jest światełko w tunelu Razz

Ufff

Maya

Gość

Nr telefonu do Doroty mam już od wczoraj :) Ewcia mi przesłała. ale było już za późno aby dzwonić. zadzwonie dziś :)

Maya

To dzwon :):)

Gość

dzwoniłam. umówiłam się a dzis już wiem ,że nie wypali Sad

mąż jutro musi iść do pracy i nie może odmówić Sad

chyba znowu musze przekopać wątek transportowy . szczęsliwego nowego roku !

Maya

A niech to Confused

Gość

Wybaczcie ale muszę się wycofać z dania dT Sad

zaraz się wytłumaczę: zaoferowałam Dt u siebie,bo z opisu na forum wynikalo,że jest to bardzo pilne. Karo miał wyznaczony dzień,w którym miał zostać odwieziony do schroniska- chcialam go przed tym uchronić. Spodziewałam sie,że pies trafi do mnie wkrótce po zaoferowaniu dt (to było dwa tygodnie temu). Nic takiego się nie stało. Spodziewalam się wiec,ze karo przyjedzie w Święta np.26 lub 27 grudnia. Tez nie miało to miejsca/ Teraz czekałam,że może w Sylwestra albo w Nowy Rok- też nie. Sęk w tym,ze mnie się spieszylo z DT,bo
1)pies miał być oddany do schronu
2)zalezało mi na szybkim znalezieniu mu domu.
Ani jedno ani drugie się nie uda. Mam już trzy psy pod opieką i przyjecię czwartego bylo dużym wyzwaniem.Wiec muszę zrezygnowac.

rafka

Dorota - powiem szczerze ze calkowicie cię rozumiem... Ręce mi juz opadają na tą sytuacje z Karo. Przykro mi, ze zawiodlas sie bo tobie bardziej zalezy na tym psie niz jego właścicielce...

Marto mam wrazenie ze ty liczysz az ktos za ciebie zajmie sie twoim psem. Dwa razy juz nie wykorzystalas szansy na transport psa. Jestem wsciekła na tą sytuację bo mam wrażenie nie szanujesz wysiłków całego grana ludzi w pomoc dla jakby nie było TWOJEGO psa, którym masz prawny obowiązek sie zajmować...

Ja tez mam małe dziecko, też pracuję a staram sie pomagac zwierzakom. Ty mogłabyś chociaz do konca zalatwic sprawę swojego własnego psa. Pomysl chwilę o nim a nie tylko o sobie.

Nie bedę wiecej zaglądała na ten wątek. Jesli moja wypowiedz jest za ostra proszę pasterzy o jej usunięcie...

Gość

Gość

Maya

Marto bardzo mi przykro, ze sie sytuacja tak potoczyla. Liczylam na to, ze Karo wreszcie wyjdzie z tego impasu.
Wyglada na to, ze jak by Marta oddala psa do schronu, to wtedy sytuacja bylaby bardziej pilna i warta pomocy Confused

Jestem naprawde bardzo zmartwiona, ze sie tak potoczylo Sad