Forum Owczarek Podhalański Strona Główna Owczarek Podhalański
Forum miłośników rasy Owczarek Podhalański
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Harry - okolice Poznania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek Podhalański Strona Główna -> Udane adopcje / Adoptowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maya
Starszy forumowicz


Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 11350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kanada
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18 Marzec 2011 13:26:40    Temat postu:

Ogolnie ma taka zawadiacka mordke :):)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaggieMay
Starszy forumowicz


Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18 Marzec 2011 13:29:00    Temat postu:

no no... ciesze sie ogromnie :)
Wedlug opisow harry byl przyjazny w stosunku do innych psow i kotw, wiec powinno byc dobrze- jesli twoje tez sa przyjazne :) :) :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mojamisia
Starszy forumowicz


Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 9457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18 Marzec 2011 22:17:29    Temat postu:

zuzalon Very Happy każdy kiedyś trafi na uszy które go zaczarują Wink Very Happy
Oby te zaczarowały Was na zawsze ! Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zuzalon
Starszy forumowicz


Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomorskie (kociewie)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18 Marzec 2011 22:33:07    Temat postu:

mojamisia napisał:
zuzalon Very Happy każdy kiedyś trafi na uszy które go zaczarują Wink Very Happy
Oby te zaczarowały Was na zawsze ! Laughing


buhahaha Laughing
zastanawiam sie czy moje uszy jemu przypadna do gustu Rolling Eyes

Nie zapominajmy tez o corci :) z tego co mi sie o uszy obilo to jutro po nia jada??? Trzymajmy kciuki by pan nie robil problemow i by mala trafila juz w lepsze rece!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mc_mother
Pasterz


Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 10221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 64 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kaszuby

PostWysłany: 19 Marzec 2011 0:34:42    Temat postu:

Tak, jutro mała wyląduje u p. Lilki i zobaczymy co z niej za ziółko Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AKRIM
Admin


Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 7007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GDAŃSK
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19 Marzec 2011 17:30:59    Temat postu:

córeczce założyłam osobny wątek.

A tatuś Harry, no cóż to pies wolny 8) chodzi gdzie chce i umie "wyjść" z obroży, by sobie zapewnic tę wolność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: 20 Marzec 2011 12:25:15    Temat postu:

Witam. Poznalem Harrego.
Duży,silny i niezależny.
Pierwszy kontakt przy kracie to spokojne ,leniwe warkoty. Gdy się przyzwyczaił stracił zainteresowanie i zasnął na boku na palecie.
Nie bardzo da się zmobilizować do kontaktu smaczkami.
Na spacer wyszedł grzecznie uwaznie obserwując dlaczego mu grzebię przy obroży.
Na spacerze poza schroniskiem zaczął wyszukiwać miejsca na siu i koo ciagnąc niemilosiernie i nie mając ochoty na zmianę kierunku i marsz w oczekiwanym kierunku. Raczej czekał bym sie dostosował do niego.
Gdy już załatwił co trzeba znudzony tym co mu się pęta na drugim końcu smyczy- fachowo zrobił " cofkę" i " wyszedł" z obroży.
Nie oddalił się od schroniska tylko zwiedzał okolicę. Po pół godzinie udało się go dopaść/ w trojkę/ za narożnikiem plotu. Patrząc " z byka" pozwolił bez protestów na założenie obroży i odprowadzenie na smyczy do kojca w schronisku.
Z kojców niższych i nie w pełni " szczelnych" wychodzi bez problemu.Musi mieć kojec wysoki i szczelny.
Innych psiakow nie zaczepia.
Pies spokojny ale bardzo samodzielny. Ze sklonnością do samodzielnego podejmowania decyzji. Pies pasterski a nie kanapowiec. Dla kogoś kto lubi i umie postępować z dużymi,silnymi psami i z tą rasą. Dla kogoś z czasem,spokojem i wiedzą jak zapewnić i okazać mu bezpieczeństwo,zaprzyjaźnić się,zsocjalizować i dopracować Very Happy
Przyda się solidne ogrodzenie i kojec na początek.
Myslę że mniejsze ludziki niewskazane.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jesi
Pasterz


Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 7698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kujawsko-pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20 Marzec 2011 14:46:47    Temat postu:

No to już wiem Vito, o którym piesku wspominałeś w "Przedstawmy się" Wink Very Happy

Samodzielny stróż, a do tego łagodny -> piękne cechy :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaggieMay
Starszy forumowicz


Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20 Marzec 2011 20:08:36    Temat postu:

Dziekujemy Vito- to bardzo wazne informacje dla potencjalnych adoptujacych.
Pies prawdopodobnie nigdy nie byl prowadzany na smyczy, nie mieszkal w domu i nikt go niczego nie nauczyl- wiec nie bardzo ma pojecie , ze ktos moze od niego czegos wymagac albo go ograniczac.
Potrzebuje podworka, ktore bedzie mogl pilnowac i osob, ktore beda mialy czas na socjalizacje i wyrobienie zaufania :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: 20 Marzec 2011 21:36:06    Temat postu:

MaggieMay napisał:
Dziekujemy Vito- to bardzo wazne informacje dla potencjalnych adoptujacych.
Pies prawdopodobnie nigdy nie byl prowadzany na smyczy, nie mieszkal w domu i nikt go niczego nie nauczyl- wiec nie bardzo ma pojecie , ze ktos moze od niego czegos wymagac albo go ograniczac.
Potrzebuje podworka, ktore bedzie mogl pilnowac i osob, ktore beda mialy czas na socjalizacje i wyrobienie zaufania :)


Zdecydowanie tak. Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mojamisia
Starszy forumowicz


Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 9457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20 Marzec 2011 21:45:59    Temat postu:

Czas jest zawsze najważniejszy przy wprowadzaniu psa do nowego domu.
Ale z własnego doświadczenia wiem-
I Fela i Mruczydło były psami "z podwórka" a ani jedna ani druga nie miały problemu z chodzeniem na smyczy Very Happy
Spacer z "własnym" człowiekiem to taka atrakcja Very Happy
Dunia daje się sterować małym palcem-reaguje cudownie na smycz,nie ciągnie ,a jak się zdarzy szarpnięcie w kierunku "nielubianego" kolegi to jedno mocne przytrzymanie i już idzie dalej -bo ukochany ,własny człowiek jest ważniejszy Very Happy
Psy są mądre( a OP szczególnie Wink ) i jeśli zaufają(a na to ,rzeczywiście ,potrzeba czasu) to potem nawet z podwórzowca może być kanapowiec Laughing (wiem po Feli Wink )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa-s
Przyjaciel podhalanów


Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 1177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20 Marzec 2011 21:49:14    Temat postu:

chyba ze wezmą swojego ukochanego człowieka pod pantofel Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mojamisia
Starszy forumowicz


Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 9457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20 Marzec 2011 22:01:39    Temat postu:

No tak-tego nie wykluczam Wink
Wtedy ktoś musi ustąpić Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zuzalon
Starszy forumowicz


Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomorskie (kociewie)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21 Marzec 2011 0:40:43    Temat postu:

No wlasnie tego sie obawialam, ze Harry jak mial do tej pory wolna droge to bedzie typem uciekiniera Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Kojec to mialby solidny, ale ogrodzenie dzialki jest dosc niskie i jest to siatka, wiec co to dla takiego spryciaza Rolling Eyes

Mielismy juz tak z kaukazica (u mojego taty) tez zostala zabrana od ludzi, ktorzy mowac delikatnie mieli ja gdzies, brama wiecznie otwarta a oni zdziwieni, ze szczenior sie nie trzyma podworka Evil or Very Mad

Ucieczek sie nie dalo wyeliminowac i Marusia jak tylko wyczaila okazje to spitalala, oczywiscie zawsze wracala, bo kochala nas ponad wszystko ale ... skonczylo sie podniesieniem plota.
Tylko ze my mamy strasznie duuuuuze podworko i aktualnie brak funduszy na robienie nowego, wyzszego ogrodzenia Crying or Very sad

Poradzcie cos... to juz drugi pies, ktory skradl moje serce i nie bede mogla go zabrac do siebie? Crying or Very sad Czy jestem skazana na zakup szczeniaka??? Rolling Eyes
A moze chociaz na DT bysmy sie nadawali, jesli nie bedzie innego, zeby nie byl w schronie? Embarassed


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zuzalon dnia 21 Marzec 2011 0:43:11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaggieMay
Starszy forumowicz


Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21 Marzec 2011 2:36:53    Temat postu:

zuzalon- powiem tak:
Nikt nie bedzie ani krytykowal, ani zle patrzyl na "zmiane zdania" dotyczacego adopcji Harrego. Wiem , ze twoje serce pika szybciej na jego widok, ale informacja, ktora podal Vito na temat jego "samodzielnosci" da ci wiedze bezcenna w tym momencie, zeby wasza decyzja byla przemyslana i zebyscie zdawali sobie sprawe z jej konsekwencji.
Pies u poprzedniego "wlasciciela" na pewno nie mial cudownych warunkow. "Sam przyszedl" jak powiedzial ten pan. Nie mysle , zeby ten pan bardzo sie staral psa zatrzymac i martwil sie czy jego plot jest wystarczajaco wysoki. Pies tam byl, bo.... moze bylo jedzenie, moze byly inne psy, moze jakis kontakt z czlowiekiem.....

Moim zdaniem, danie mu nawet DT i zapoznanie sie z nim, pomoze wam w podjeciu decyzji o tym , czy z wami zostanie czy nie. Relacje z zachowania w schronisku nigdy nie oddadza caloksztaltu zachowan psa.
Wywiniecie sie z obrozy nie znaczy , ze pies bedzie z wlasnego podworka uciekal- po prostu do obrozy jest nieprzyzwyczajony...

Nie mam zadnego doscwiadczenia z tymczasami, wiec mam nadzieje, ze inni pomoga ci rozwiac twoje watpliwosci oraz, moze wazniejsze, wskazac prawdopodobne przyszle problemy.

Tak jak napisalam na wstepie- nikt nie oczekuje , ze wlasnie ty zaadoptujesz harrego, bo wyrazilas zainteresowanie- wszytkim nam zalezy , zeby kazdy pies znalazl tego wlasciwego czlowieka, z ktorym zostanie do ostatnich swoich dni, bez zadnych watpliwosci Very Happy

Sciskam i trzymam kciuki.
Za was.
Za Harrego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MaggieMay dnia 21 Marzec 2011 2:39:00, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
FAMILIA
Starszy forumowicz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PRZYDROŻE
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21 Marzec 2011 10:25:41    Temat postu:

My mamy suczkę 6 letnią prosto ze schroniska. Była zacofana bała się smyczy i obserwowała nas z daleka. Hana to po 2 dniach zaczęła kopać dół pod ogrodzeniem bo skoczna to ona nie była. Wyszła sobie połaziła i naszczęście dała się zwabić na mięsko. A teraz to tylko wspomnienie ale trwało koło 2 miesięcy z docieraniem się nawzajem. Jest z nami jakieś 1,5 roku teraz to taka przylepa że jak tylko straci nas z oczu to dawaj biegiem za nami Laughing Very Happy Hana jest psem stróżującym obszczeka wszystko i wszystkich Laughing Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewa-s
Przyjaciel podhalanów


Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 1177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21 Marzec 2011 11:20:09    Temat postu:

Zamiast obrozy na spacery nalezy zkladac "szelki".Ja uzywam takich od czasu gdy moja strachliwa panna po 3 krokach do tylu pozostawila mnie z obroża w reku.Ponadto łatwiej tez panowac nad psem w razie czego nad takim psem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bacpani
Starszy forumowicz


Dołączył: 14 Lis 2008
Posty: 1009
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szwecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21 Marzec 2011 11:33:54    Temat postu:

Ewa ma racje. Na szelkach latwiej jest psa do siebie przyciagnac i przytrzymac nawet w chwilach, gdy bardzo sie za czyms wyrywa.
My mamy tak z Dragonem jak "rzuca" sie na auta. Trzymamy za szelki i pies stoi przy nodze, bo nie ma innego wyjscia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zuzalon
Starszy forumowicz


Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pomorskie (kociewie)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21 Marzec 2011 13:37:43    Temat postu:

Dzieki :)

O spacery sie nie obawiam, sa rozne rozwiazania i tez myslalam o szelkach w razie co Wink

Martwi mnie uciekanie z podworka wlasnie... Familia bardzo dziekuje za podzielenie sie Twoim doswiadczeniem, rozumiem z tego ze problem ucieczek zostal u Was wyeliminowany?

MaggieMay napisala:
Moim zdaniem, danie mu nawet DT i zapoznanie sie z nim, pomoze wam w podjeciu decyzji o tym , czy z wami zostanie czy nie.

Tez wlasnie od poczatku o tym myslalam :)
Piszcie, piszcie co sadzicie!

Dziekuje i pozdrawiam :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: 21 Marzec 2011 18:44:50    Temat postu:

DT z opcją pozostania jest dobrym pomysłem/ dla mnie/.
-szansa na dom.
-praca/ pracownicy i wolontariat przy setce nie daje rady wszystkiemu/
-obserwacja
/ W umowie adopcyjnej Gaju jest akapit - o zwrocie psa do schroniska jeśli z jakiś względów nie może pozostać w domu/.

Szelki w tym przypadku nie są dobrym pomysłem.
-masa psa
-jego ostrożne podejście do manipulacji przy nim. A zakładanie szelek może być problemem.
- zmiana punktu zaczepienia. Pies ma pełną możliwość wykonywania zwrotów i pełny dostęp do właściciela bez możliwości " kontry" i zmiany jego kierunku.
- Na początek lepsza wysoka obroża lub pętla z linki czy z mocnej flexi.
Very Happy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek Podhalański Strona Główna -> Udane adopcje / Adoptowane Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin