Owczarek Podhalański

Gość

Tak się cieszę,bałam sie otworzyć ten temat bo bałam się jakie wieści,ale rozumiem że dług na sggw pozostał więc kasa potrzebna co?

camara

Dług niestety nadal rośnie, bo Marika jest jeszcze na SGGW Confused

i pozostanie tam do wizyty swoich (ew) nowych opiekunów. Oby się jej poszczęściło Exclamation

:

Wysłałam małe conieco Wink

na konto ST."Niczyje" dla Mariki.
Jak zwykle mniej niz bym chciała... Embarassed

ale co robić, jak tyle psów mam pod opieką, że pensji nie starcza Confused

Lara · Gość

Bylam dzis u Mariki, jest pelna werwy i humorku Very Happy

Nadal chodzi w ufo niestety, ale za 2 dni zdjecie szwow wiec i ufo zdejma. Nie wiem nadal co z zebem bo zawsze jak jestem to lekarz jest na izbie przyjec i nie mam kogo spytac.... a dzieciaki co tam sie psiakami opiekuje (studencji albo zaraz po weterynarii) jakos nie maja pojecia o niczym Sad

Marika dzis miala biegunke i jej biale portasy juz nie sa biale. Licze na to, ze zaraz po zdjeciu szwow i na chwile przed adopcja Marika zostanie wykapana i bedzie miec sniezno biala szate Very Happy

Jutro postaram sie ja odwiedzic i moze za dnia zdjecia zrobie. Moze uda mi sie tez na weta trafic Laughing

Lara · Gość

MARIKA JUZ W DOMKU!!!! Dzis raniutko Panstwo po nia przyjechali, zakochali sie w suni, Marika tez ich polubila od pierwszej chwili, radosnie wskoczyla do auta i pojechala Very Happy

Wlasnie dzwonilam spytac jak podroz i wspaniale, Marika to urodzona turystka.

Kochani dziekuje za wszelaka pomoc jaka od Was Marika otrzymala, za cieple mysli, za wsparcie finansowe Very Happy

Bez Was historia Mariki mogla by sie nie skonczyc tak wspaniale! DZIEKUJĘ!!!!!

Gość

miałam dziś bardzo zły dzień i byłam w złej kondycji psychicznej ale ta wiadomość postawiła mnie na nogi!bardzo,bardzo sie cieszę,ale to wasza Laro zasługa-was wolontariuszek-wielkie dzięki,serce sie raduje jak jakieś psie nieszczęście jest uratowane!

Białe Szczęście

Czyli Marika ma już domek docelowy???
Very Happy

ELA

No,Magda,przecież ma już sunia swoich kochanych ludzików Laughing

.

Białe Szczęście

No to hops ja do "udanych" Very Happy

To juz druga udana adopcja w tym roku.... tft tfu.

Oby tak dalej, niech cały rok bedzie taki...
Laughing

Ciekawe, czy nowi własicele Mariki też dadzą znak życia.

mojamisia

Witamy wszystkich!Strasznie się cieszę,że nasza Bela-Fela zrobiła dobry początek! Śledzimy wątek Mariki od początku.Bardzo nam leżała na sercu ale już wtedy postanowiliśmy jechać i zobaczyć Felcię.Jak to dobrze,że i do Mariki także los się uśmiechnął!I to też w Łodzi czy tak?Pozdrawiamy!

Białe Szczęście

Im większej ilosci osób zależy, zeby sie udało, tym prędzej białe nieszczęście znajduje dom.
I oby za każdym razem reakcja wrażliwych dusz była tak szybka jak w przypadku Mariki.
A Bellla- Fela jest z pewnością dobrym początkiem Very Happy

camara

Fela pisze:

Marika jest chora Crying or Very sad

Jest bardzo niedobrze, cały czas utrzymuje się temperatura powyżej 40 stopni. W sutkach wytworzył się potworny stan zapalny - ropa i krew. To udało się opanować. Biegunkę też, ale temperatura nie spada. Marika dostaje dwa bardzo silne antybiotyki, jest podejrzenie nosówki.
Panstwo mają pretensję, że zbyt szybko została wypisana ze szpitala, mimo temperatury, która podniosła się w dniu wypisu, że nie dostała pełnej karty leczenia.
Tylko nie wiem, dlaczego żal mają do mnie i nie chcą porozmawiać z lekarzami na SGGW.

W tej chwili walczą o jej życie. Marika przestała się podnosić.

Gość

jezu, tylko nie Sad

juz placze........... oby z tego wyszla. prosze pisz jak mozesz na biezaco co u niej.

Gość

To naprawdę okrutne,mam nadzieję że nowi państwo Mariki staną na wysokości zadania. Crying or Very sad

Gość

Wklejam z dogomanii :

Sytuacja jest bardzo poważna, Marika czuje się coraz gorzej.
Czy ktoś może pojechać w ciągu najbliższych godzin po suczkę do Łodzi?
Wlaściciel jest teraz bez samochodu, a najbliższa możliwość przewiezienia suni będzie w nocy. Może być już zbyt poźno.
Bardzo prosimy o pomoc.

Będę poza dostępem do komputera, Lara też, dlatego proszę o kontakt telefoniczny: 600- 964- 797

camara

esperanza pisze:

Sytuacja jest bardzo poważna, Marika czuje się coraz gorzej.
Czy ktoś może pojechać w ciągu najbliższych godzin po suczkę do Łodzi?Wlaściciel jest teraz bez samochodu, a najbliższa możliwość przewiezienia suni będzie w nocy. Może być już zbyt poźno.
Bardzo prosimy o pomoc.

Będę poza dostępem do komputera, Lara też, dlatego proszę o kontakt telefoniczny: 600- 964- 797

Dodam, że chodzi o transport z Łodzi do Warszawy

Linka 35

ja sie boje zapytac Crying or Very sad

co z Marika?

Gość

no wlasnie,co z Marika? Sad

Marica

Dajcie jakiś znak co z Mariką.
Mam nadzieję, że to będą dobre wiadomości

Cały czas o niej myślę i proszę o szybki powrót do zdrowia

Dynia · Gość

z dogo :
Napisał(a) Lara
napisalam na watku Mariki, ze dostalam maila i zdjecia od Pana. Nie wiem czy przyjedzie na SGGW (dzis juz na 100% nie), ale do lodzkiego szpitala nie trafi, sprawdzili i nie oddadza suni w takie warunki Ja tego szpitala nie znam, polecono mi, ale polecila mi fundacja dogoterapeutyczna... Juz sama nie wiem, trudno mi oceniac. Mam nadzieje, ze uda sie zbic ta chorobe... Infekcja jest duza w sutkach, panstwo kilka godzin dziennie sciagaja suni rope z sutkow i to jej wyraznie pomaga.
Ja sie nie dziwie, ze Panstwo moga miec do nas zal, nie pretensje, a zal... Przyjmujac psiaka nie byli przygotowani na takie tragiczne wydarzenia. Trzeba zrozumiec, ze jakis czas temu stracili swojego psa, teraz boja sie o Marike i czuja sie bezsilni ... To jest najsmutniejsze a ze to ratowanie kosztuje... no coz, tez mogli byc nie przygotowani na starcie na takie koszta. Tym bardziej, ze obiecali wsparcie dla naszego stowarzyszenia ...

...Marika (dzis czuje się ciut lepiej, wydaje sie, ze to zakazenie w sutkach jest powodem jej cierpienia).

[link widoczny dla zalogowanych]

też śledzę informacje na temat Mariki...