Owczarek Podhalański

mgog

Ale cudny pychol Very Happy

Kaktusikk

Dał mi dzisiaj popalić Very Happy

Pojechałam po karmę, nie było mnie z pół godzinki a bidula chciał patrzeć przez okno... Pod oknem mam zlewozmywak wiec wskoczył na niego, "zdjął" sobie firanki, zwalił doniczki, podeptał banany i truskawki wszystko inne co tam było. Wracam a sąsiadka stoi naprzeciwko i mówi jak to Bąbelek pięknie w oknie czekał Very Happy

A ja nie widzę firanek i już wiem, że coś jest nie tak. No ale trudno mu nie wybaczyć, przyszedł położył się pod nogami i przepraszał a teraz śpi jak aniołek Razz

Muszę zrobić kojec w tempie natychmiastowym Very Happy

ewa-s

ale miejsce przy oknie tez trzeba zaplanowac bo jak zimno bedzie albo deszcz to co Very Happy

, przemeblowac kuchnie to pies stróżujacy wiec musi widziec
Laughing

myśle że mógł sie przestraszyc że został sam ale jak sie przyzwyczai że wracacie to może spokojnie bedzie spal na podłodze ale jeżeli polubi ogladanie świata przez okno to zostanie przemeblowanie o ile nie spróbuje wyskoczyc przez nie Very Happy

to ci rozrabiaka kochana
Żartuje z tym przemeblowaniem, pozdrawiam

Beza

Pies się musi się zadomowić. Na razie pewnie jest odrobinę zdezorientowany.
A w poniedziałek jeśli będzie musiał zostać sam w jakimś pomieszczeniu w domu, to warto go już od dziś z nim oswajać, zostawiając samego najpierw na kilkanaście minut, a potem zwiększając czas.
Dobrze jak dasz psu kość do obgryzania, ewentualnie nadziany kong.

Natala22

Szczęśliwa mordka Heart

Musiał trochę narozrabiać, żebyś wiedziała, że masz nowego lokatora Razz

Kotek

Twój białasek na pewno jeszcze boi się być sam i musi mieć troszkę czasu żeby przekonać się że to szczęście zwane Panią jest prawdą nie czymś o czym do tej pory marzył. Mój też lubi wyglądać przez okno. Jak zobaczył że jednak na łóżko można wejść:) to zaraz znalazł przy łóżkuol okno;). Jak nas nie było siadał obserwował i szczekal. Mieszkamy w bloku więc nie ma rady trzeba zasłaniać rolety jak wychodzimy.
Minie trochę czasu nauczycie się siebie nawzajem i firany będą całe

AKRIM

Cieszę się kaktusiku,że Bąbel spełnił Twoje marzenia o psie . Dziękujmy serdecznie za decyzję adopcji i przyjęcie naszych rad . Każdego, adoptowanego psa trzeba się na początku "nauczyć" , ale Wy macie chęci i czas dla siebie i mam nadzieję, że szybko miną "atrakcje" , a pozostanie przyjemność z wzajemnego życia. Babel to młody pies i bardzo chce mieć SWOJEGO człowieka.

Dziękujemy serdecznie i szczególnie mocno cromikowej za to ,że pomimo tego co się stało nie chciała byśmy zabrali Bąbla gdzie indziej, by zaoszczędzić mu stresu ponownej aklimatyzacji i zajęła się nim tak samo jak swoimi psami Heart

. Dziękujemy Beacie Karpecie za pomoc przy Bąblu Heart

dziękujemy ewie-s za wizytę przedadopcyjną u Kaktusik k Heart

mojamisia

A jak tam teraz u Bąbla ? Ciekawam bo przerabialiśmy to samo z Dunią ( na naszym wątku można poczytać o szyciu firanek,przesadzaniu kwiatków i wymianie tapet Wink

) a teraz mamy najposłuszniejszego i najmądrzejszego psa -czego i Wam życzę Very Happy

Kaktusikk

Bąbelek jest prze kochany i posluszny. Nie lubi byc sam, pragnie towarzystwa wiec nie zostawiam go samego. Zawsze przychodzi mama albo babcia na służbę. Na coraz więcej sobie pozwala, jak na chwile wyszlam do kuchni to zjadł placek ze stołu. Ale bardzo sie do mnie przywiazal, zostal z panem na chwile to przeskoczył przez płot i mnie biedak szukał a jak znalazl to nie widziałam zeby tak sie cieszyl psiak. Kocham go najbardziej na świecie, jest teraz moim małym oczkiem w głowie. ♡

Jesi

od razu wiedziałam, że to cud miód chłopak Wink

mgog

Zakochany w pańci Bąbel Very Happy

Trzeba podwyższyć płot Cool

Kotek

Wiem o czym mówisz Kaktusikk . Też mam takie białe oczko w głowie ale mimo wszystko staram się nie dać mu wejść sobie na głowę😉

Kaktusikk

To jest już taka ogromna miłość, że podwyższenie płotu niewiele da Very Happy

Budujemy Bąbelkowi kojec na moje wyjścia, żebym była pewna że jest bezpieczny i czeka na mnie w domu. Jeszcze troszkę i będzie gotowy, mam nadzieję, że go nie rozniesie bo siły to on ma.

Mam do was pytanie odnośnie ząbków waszym psiaków. W dokumentach ze schroniska Bąbel ma wpisany rok urodzenia 2010!!! Na innych dokumentach 3 lata i 4 miesiąca, ALE... On nie ma ledwo wybite ząbki za kłami, zarówno do góry jak i na dole, ma meszek taki mięciutki pofalowany za uszkami. W jakim on może być wieku? Czy to możliwe ze 3 letni pies nie ma jeszcze wszystkich zębów?
Nurtuje mnie ta kwestia strasznie :)

Jesi

te zęby za kłami nie są duże, one są właśnie tak mniej wyrżnięte niż następne Wink

a meszek za uszami, to normalka nawet u starszych psów ... to takie mięciutkie miejsce Wink

Kaktusikk

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wstawiam fotki, oceńcie może :)

mkrusz

Kwestia wieku jak mi tłumaczono jest trudna do oceny. Wet mówił, że tak do drugiego roku życia to ok, ale potem to już wiele zależy od warunków bytowych, sposobu żywienia, nawyków. Nasza Biała została oceniona przez kilku weterynarzy od 3-6 lat.
Wejdź sobie na wątek Narnii. Zobaczysz jaka rozpiętość w ocenie wetów jest co do wieku. Za pierwszym razem biedna, zakołtuniona, brudna została oceniona na 10 lat. Po pierwszym spa na około 5, a w czasie wizyty u weta na prześwietleniu jak sobie dobrze pooglądał ją, to zjechał już nawet do dwóch.
Jak i u ludzi, oprócz metryki jest też wiek biologiczny, a ten niestety u adoptowanych psów bywa różny. Wszystko zależy od tego jaką ma historię.
Mój mąż chciał młodszą suczkę, a wyszła Biała. Trzeba się nastawić, że ile ma tyle ma i już. Kiedyś słyszałam z boku jak mówił do niej "pan chciał młodą sunię, a ma starą d... ale ile pożyjesz tyle będzie, może tu z nami ci będzie lepiej". I chyba to jest dobre podejście Razz

ewa-s

bardzo sie ciesze ogladajac te zdjecia , taka miłośc, w która paszcze można tak zagladac bezkarnie Very Happy

, ciekawa jestem jaki on jest na codziemń czy nie za bardzo szczekliwy, bo pieskow i ludzi to tam w koło pełno / moja to by pewnie szczekala 24godz bo to takie sczekliwe babsko/, czy znalazł sobie w domu juz swoje miejsce,a wieczorami sypia obok kanapy i tv?

mkrusz

Bo baby są bardziej szczekliwe. Chłopy leniwe Laughing

Marcin

Na szczęście moja Baba nie szczeka jak nie ma powodu Wink

Natomiast ONek sąsiadów zapierdziela pół nocy.

Kaktusikk

Miłość ogromna. Ciagle by sie lelał, upomina sie bezustannie. Co do szczekania to dosyc rzadko, ma sąsiadów ktorzy mu nie pasuja i psy ktore najchetniej zjadl by przez plot. Ale nie jest upierdliwe to szczekanie. Spacery bywaja gorsze gdy po dwoch stronach ulicy zobaczy psy za płotem...