Owczarek Podhalański

Wojtek i Euforia

Nasza GERDA Alpejskie Zauroczenie

http://www.youtube.com/watch?v=Zr6whFFx6ZU

Prezentacje wykonał Mikołaj

monikawilczynska

Lilla Lyktan

Ja też obejrzałam. Świetna pamiątka będzie. Zawsze te zdjęcia trochę tu, trochę tam (przynajmniej u mnie Embarassed

) a teraz wszystko w komplecie - od pierwszego dnia na świecie. Smile

Super!

my

Fajne!

Jesi

Fajny pomysł. Piękna prezentacja Smile

Wojtek i Euforia

Dziekuje wszystkim za miłe słowa i uznanie dla pracy Mikołaja

Wojtek i Euforia

Wiki buszująca w trawie

[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]

monikawilczynska

Wojtek i Euforia

ESKA Alpejskie Zauroczenie - 15 miesięcy

[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]

understandme

Śliczna sunia Very Happy

cromikowa

ładna dziewczynka, tylko ta kolczatka....

monikawilczynska

izis

Wojtek i Euforia

Dziekiuje wszystkim za uznanie. Kolczatka niestety jest bo sunia troche w życiu przeszła, teraz jest już wszystko na dobrej drodze i mała ma naprawde dobrze!!!

cromikowa

Wojtek, a sunia nadal jest u Ani pod Poznaniem?

Wojtek i Euforia

ESKA ma nowy dom.

ania · Gość

Dzisiaj się dowiedziałam, że wstawiłeś zdjęcie Eski na forum więc weszłam zobaczyć i jestem zaskoczona tym co tutaj napisałeś. Z Twojego zdania wynika, przynajmniej w moim odczuciu, że Eska miała u mnie źle i się nią nie opiekowałam dobrze z Damianem... Może gdybyś bardziej się nią interesował i odp.na maile z pytaniami, które pisałam do Ciebie wiedziałbyś, że poświęcałam jej cały swój wolny czas, a miałam go dużo, i prawie niczego jej nie brakowało, oprócz akceptacji rodziny Damiana, ale chcieliśmy kupić dom i się wyprowadzić, tylko sam nam mówiłeś, że wiesz ile to czasu zajmuje i jak ciężko otrzymać dobry kredyt gdy prowadzi się firmę, i u nas tak było...

Dużo zawdzięczam Doni, która, gdy Ty nie odp., ona na bieżąco służyła mi radą i pomocą. Jednak Ty mnie namawiałeś, (gdy chwilowo Eska była u Ciebie, gdy rozeszłam się z Damianem i zaczynałam na nowo układać sobie życie, aby móc odebrać Eskę od Ciebie), żeby znaleźć jej nowy dom. Nalegałeś, więc myślałam wtedy, że może faktycznie będzie jej lepiej w nowej rodzinie, bo tak sugerowałeś. A ja wtedy szukałam nowej pracy, żeby móc utrzymać siebie i sunię i mieszkania gdzie właściciel zgodziłby się na psa, i jeszcze Ty mi kazałeś podjąć tę trudną decyzję... Byłam skołowana i żałuję, że Cię posłuchałam, bo jak o niej sobie przypominam i oglądam jej zdjęcia (jak to z kolczatką (?!)) to bardzo tęsknie i zaczynam ryczeć, tak jak teraz i zastanawiam się, czy to było na pewno dobre rozwiązanie...

Piszę to także dlatego, że dużo osób się interesuje co z Eską na forum ale także przesyłają wiadomości z pytaniami... Tak więc to w wielkim skrócie. Wojtek pewnie uzupełni to uszczypliwymi uwagami, ale sedno sprawy jest już wyjaśnione, a reszta to będą bezsensowne uwagi z przerzucaniem winy, kto bardziej zawinił...

Wiem, że prosiłeś, żeby tej sprawy nie opowiadać dalej, ale to zdanie i zdjęcie mnie rozwaliło... mogłeś to napisać inaczej, bo poczułam się dotknięta... Resztę narazie zachowam dla siebie, bo nie mam zamiaru się znowu z Tobą wykłócać i wymieniać nieprzyzwoitymi epitetami...

Wojtek i Euforia

Czyli juz mamy kwartet!!!
Na szczeście mam wszystkie wiadomości sms'owe, e-mail i umowe zachowane. Zazwyczaj wierze ludziom na słowoa le w tym przypadku jakos wszystko zbierałem. Może zbieg okoliczności a może intuicja. Nie musisz sie bac, nie upublicznie tego.
Sama pisałas ile musiała sie Eska nacierpiec przez przyszłych tesciów i ja cie rozumiałem i nawet przyjechałem, żeby porozmawiac z nimi ale cóz hodowca zawsze jest winny. Taki juz mój los.

ania · Gość

Ja też mam maile i SMS-y, też miałam nosa. Widzę, że dzisiaj ze wszystkimi na forum się kłócisz, widocznie masz zły dzień, więc szkoda dalszej dyskusji. Po prostu skończ temat i nie zaczynaj znowu. Było, minęło. Jak dla mnie koniec tematu.